Nawet mi się nad tytułem postu nie chciało myśleć...mam kiepską motywację, ponieważ wychodzi z tego, że część osób zagląda na blog tylko gdy jest konkurs. Dlaczego tak sądzę? Dlatego, iż mimo, że 03 grudnia br. ogłosiłam wyniki konkursu urodzinowego, do dziś dnia dostałam tylko adresy do wysyłki książki, od Cyrysi (tak na marginesie książka wysłana, mama mi uprzejmie doniosła:)) i Kasi Chojeckiej-Jędrasik (wysyłka jutro). Pozostałe osoby to koncertowo..hmmm...
W związku z tym na adresy do wysyłki czekam tylko dziś do godz. 23.59 (email anetapzn@gazeta.pl) i jutro albo wysyłam książki pod adresy, które otrzymam, albo wyłonię nowych zwycięzców. Czyli albo przysłowiowe rybki albo akwarium. Dla kogoś jednak ten. 13. grudnia, piątek będzie szczęśliwym.
A wyniki konkursu są w odpowiednim poście, komu zależy, ten znajdzie.
Pozdrawiam i miłego dnia.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Mam nadzieję, ze odezwą się te osoby co wygrały, bo jak nie to ich strata. Ja w każdym razie dziękuje za informacje o wysyłce ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia ci życzę ;)
Mail wysłany! Głupio mi, ale naprawdę umknął mi post z wynikami...
OdpowiedzUsuńDziękuję raz jeszcze i pozdrawiam :)
Dziwne to jakieś, to po co brać udział w konkursie, skoro nie sprawdza się wyników...
OdpowiedzUsuńJak widać dość częsty to przypadek
UsuńRozumiem irytację , wprawdzie u mnie jakiekolwiek konkursy raczej rzadko a i skłamałabym gdybym napisała iż mają najwięcej wejść ale reszta się zgadza. Też mam podobnie. Po prostu ponownie wrzuciłam książki na wydanie . Szkoda jednak bo mam tego ogólnie w domu bardzo dużo i cześć z racji małej ilości miejsca oraz ciągotkom ku minimalizowaniu wszystkiego chciałabym wydać osobom które książki lubią , czytają albo jak ja nie mogą wręcz bez czytania żyć. Z tego powodu bez bólu rezygnuję z pomysłu wydawania książek na blogu i wrzucę je na tablicę to jeszcze chętny po nie przyjedzie. Troszkę , nie mówię o wszystkich bo nie lubię generalizować przypomina mi to sytuacje z różnymi organizacjami , którym należy a jakże oddawać ubrania dla biednych ale tylko wybrane albo jeszcze lepiej tylko nowe. Kiedy nawet dla siebie nie kupuję tylko nowych. Wrr
OdpowiedzUsuńIch strata nie przejmuj się.
OdpowiedzUsuń