Wydawnictwo Literackie, Okładka miękka, 328 s, Moja ocena 5,5/6
Niepozorna, niezbyt gruba książeczka, po której nigdy nie spodziewałabym się takiego ogromu emocji, uczuć. Myślałam, że będzie to ot taka sobie opowiastka o życiu, jakich wiele. Faktycznie, jest to opowieść o życiu, ale opowieść wyjątkowa.
O czym w sumie jest tak książka, oprócz tego, że o życiu? Przede wszystkim o ludziach, o tych, którzy nas otaczają i których obecności jesteśmy w pełni świadomi oraz o tych, którzy są, a o których tak na prawdę nie wiemy.
To także opowieść o jednym wydarzeniu, które trwa kilkadziesiąt sekund, a może zmienić życie nie tylko nasze, ale wielu, naprawdę wielu osób.
Gwarantuję, że w trakcie lektury tej książki kilkakrotnie zatrzymacie się, pomyślicie, jakie jest wasze życie, jak można je zmienić, lub jakie macie szczęście, choć na co dzień tego nie dostrzegacie.
Autor opisuje wiele historii, a jakby jedną i tę samą. Co istotne, nic nie jest wymyślone, wszystkie historie zdarzyły się naprawdę, wszyscy opisani ludzie istnieli. Poznamy tragedię po tsunami z 2004 roku, kobietę chorą na raka, ludzi, którzy wpadli w spiralę długów i wiele innych historii. Czytając książkę wielu pomyśli...nie moje życie..to nie moje problemu...mnie się to nie przydarzy. Ale czy na pewno?! Sami częstokroć nie wiemy, co czai się za życiowym zakrętem, do czego jesteśmy zdolni gdy życie podkłada nam kłody pod nogi, pluje w twarz. Carrere nie tylko opisuje wiele życiowych ludzkich zakrętów, przypadków, ale także wysnuwa z nich wnioski, podpowiada delikatnie, jak sobie z nimi radzić. Jednak książka ta nie jest absolutnie żadnym poradnikiem, jakich na rynku pełno. To wspaniała, magiczna, napisana prosto z serca opowieść o ludziach, różnych aspektach szczęścia, pustki, o oswajaniu dramatów i życiu po nich.
Trudno coś więcej napisać. Nic bowiem nie odda treści książki Carrere.
Gorąco zachęcam do lektury.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chętnie się przyjrzę:)
OdpowiedzUsuńTematycznie brzmi interesująco, więc będę miała ją na uwadze w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja :)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio życie uczy "nie planuj zbyt wiele". Rozejrzę się za książką.
OdpowiedzUsuń