Wydawnictwo Prozami, Okładka miękka, 248 s., Moja ocena 5,5/6
To moje pierwsze spotkanie z prozą Małgorzaty J. Kursy, ale na pewno nie
ostatnie. Do sięgnięcia po książki autorki namówiła mnie Aleksnadra za co serdecznie dziękuję:).
Poczucie humoru, cięty język i trafność spostrzeżeń
sprawiają, że autorka tak bardzo przypomina mi moją ukochaną Joannę
Chmielewską, a właściwie dawne (te wczesne) książki autorki.
Akcja książki rozgrywa się w Kraśniku. Głównymi bohaterkami Ekologicznej zemsty są Malwina i Eliza. Obie panie,
niezwykle żywe i nie dające sobie w kaszę dmuchać seniorki, mają szczerze dosyć
szerzących się macek przestępczej ośmiornicy, wszelakich oszustw,
przekrętów i kradzieży. Ponieważ maja dosyć, postanawiają coś z tym
zrobić. Żadna z nich nie należy do osób tylko narzekających, a nic nie
robiących. Obie uwielbiają działać i działać zaczynają. To co
zamierzają zrobić i co wprowadzają w czyn jest niesamowite. Na większość
ich pomysłów po prostu bym nie wpadła.
Przy tym, co je charakteryzuje to fakt iż nie działają na łapu capu, o nie, ich każdy krok, każdy czyn
musi być sensowny, obgadany milion razy z każdej strony, wszystko musi
mieć swoje uzasadnienie, a przede wszystkim być skuteczne. Bo tytułowa
zemsta, którą szykują jest straszna.
O treści tylko tyle, ponieważ więcej (bez spoilerowania) nie da się napisać, a poza tym wielką przyjemnością będzie dla was lektura i śledzenie działań żwawych i pomysłowych pań.
Język autorki, jej poczucie humoru i pomysły na fabułę gwarantują fantastyczną lekturę.
Lektura Ekologicznej zemsty to wspaniała rozrywka. Przy takiej
nieciekawej aurze, jaką teraz mamy za oknem, poprawa humoru i porządna
dawka śmiechu gwarantowane. Przy tym książka jest niezłą lekcją życia,
co akurat bardzo przypadło mi do gustu.
Gorąco zachęcam do lektury, a ja z pewnością sięgnę po kolejne książki p. Małgorzaty.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czytam teraz serię wyjątkowo nudnych kryminałów, więc przydałoby mi się dla odmiany coś na poprawę nastroju. ,,Ekologiczna zemsta'' zaciekawiła mnie, więc może jednak się na nią skuszę?
OdpowiedzUsuńTo rzuć ten kryminał w kąt i zabierz się za Ekologiczną zemstę, na pewno humor ci się poprawi:)
UsuńŚwietna, jak widziałaś też opublikowałam dzisiaj recenzję i widzę, że spostrzeżenia mamy identyczne:) Zemsta rzeczywiście była straszna, ale to tylko kobieta taką może wymyślić:) Wredne te baby nie?!
OdpowiedzUsuńDlaczego wredne? Pomysłowe;):):):)
UsuńCzytałam jedną książkę pani Małgorzaty, "Tajemnica sosnowego dworku" bardzo mi się podobała, moje klimaty, bardzo chętnie przeczytam tez inne książki.
OdpowiedzUsuńOooo .... to chyba coś dla mnie :) Mam wrażenie, że energiczne starsze panie dosyć rzadko są bohaterkami polskich książek, więc zapisuję sobie tytuł i poszukam książki w bibliotekach.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że skorzystałaś z mojej rekomendacji a jeszcze mi milej, że książka Pani Małgorzaty przypadła ci do gustu :)))) Ja już czekam na zapowiedziane kolejne powieści z klimatycznego Kraśnika :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie, książka jest niesamowita:)
Usuń