wtorek, 9 czerwca 2015

Znalezione nie kradzione - Stephen King

Wydawnictwo Albatros, ocena 5,5/6
Recenzja mojego męża.

Znalezione nie kradzione, to 2. tom trylogii Bill Hodges. 1. tomem był Pan Mercedes, recenzja tutaj - klik. 
Ponownie mamy do czynienia z kryminałem (choć bez zagadki, acz z doskonale wykreowaną zbrodnią), gatunkiem dosyć nietypowym dla Kinga, który przyzwyczaił nas raczej do horrorów, powieści z wątkiem psychologicznym, odrobinę nie z tego świata. Obydwoma tomami trylogii King po raz kolejny udowodnił, iż nie na darmo mówi się o nim mistrz. 
Znalezione.. jest jeszcze lepsze niż Pan Mercedes.  
Tym razem nasz bohater (syn jednej z ofiar Pana Mercedesa) zostaje wplątany w nie lada intrygę za sprawą kufra wypełnionego rękopisami zamordowanego w 1978 roku pisarza. Oprócz rękopisów w kufrze znajduje się bardzo duża suma pieniędzy. Znalazca nie zdaje sobie sprawy w jak wielkie tarapaty wpadnie. Bowiem tuż po odnalezieniu przez chłopca rękopisów z więzienia po wieloletnim wyroku wychodzi na wolność żądny zemsty, krwawy, psychopatyczny zabójca. Oj będzie się działo, będzie. Młodocianego odkrywcę z kłopotów wyciągnie znany z 1. tomu detektyw Bill Hodges.
Fabuła co prawda wydaje się banalna aż do bólu. Ale wierzcie mi, nie ma ona w sobie nic z kiepskiej, tandetnej powieści jakich wiele na rynku. King po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Ogromnym plusem są liczne retrospekcje (jak się szybko okazuje niezbędne do wykreowania bohaterów i arcyciekawej fabuły), liczne wątki, które pzoornie niewiele maja ze soba wspólnego, a nagle splatają się w genialną całość, ciekawie ukazane charaktery i najmroczniejsze głębie ludzkich dusz. No i akcja, która jest niesamowicie dynamiczna, mnóstwo w niej scen, o których będziecie pamiętać długo po zakończeniu lektury. No, a samo zakończenie..majstersztyk. Niecierpliwie czekam na tom 3.
Książkę mimo sporej objętości czyta się niezwykle szybko.Zapraszam do jej lektury.

4 komentarze:

  1. Dla mnie lektura obowiązkowa! Już się nie mogę doczekać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jutro odbieram w księgarni i już nie mogę się doczekać lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I już czytam, książka wciąga od pierwszych stron !

    OdpowiedzUsuń
  4. Te retrospekcje są moim zdaniem najlepszą częścią książki :) Początek naprawdę znakomity, środek niezły, końcówka raczej słaba ;) Zresztą, wszystko napisałem w swojej recenzji - zawsze można wpaść i poczytać ;)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.