niedziela, 15 stycznia 2012

Stieg Larsson, czyli zbrodnia po szwedzku- Krystyna Ylva Johansson

Wydawnictwo Videograf  206 s., Okładka miękka, 
Moja ocena 4/6
Nie ukrywam, jestem ogromną fanką, wręcz wielbicielką Larssona. Przeczytanie Millenium było dla mnie, jak objawienie, jeżeli chodzi o kryminały. Niesamowicie żałuję (jak większość chyba fanów Larssona), że tak młodo zmarł i nic więcej już nie napisze. Stąd moje ogromne zaciekawienie jego osoba, a wszystkie pozycje traktujące o Larssonie czytam namiętnie. Niestety dotychczas nie udało mi się trafić na dobrze napisaną jego biografię. Książka autorstwa Krystyny Ylva Johansson też trochę mnie rozczarowała. Być może wynikało to z moich zbyt dużych oczekiwań. Nastawiłam się na lekturę biografii, a jest to po prostu opowieść biograficzna (co jest wyrażnie zaznaczona na okładce, ale maniak Larssona ma klapki na oczach i nie doczytał). Niby mała różnica, ale dla mnie ogromna.  
Książka opowiada o skandynawskim pisarzu, który nie doczekał swojego oszałamiającego sukcesu. Autorka opisuje jego pełną buntu młodość, potyczki z prawem, kontrowersyjną działalność polityczną, skomplikowane życie rodzinne. Analizuje czynniki, które ukształtowały go jako pisarza i tropi ślady jego biografii w trylogii Millenium. Pokazuje, jakim fenomenem wydawniczym są powieści Larssona i jakie są skutki prawne jego przedwczesnej śmierci. Opisuje jego związek z Evą Gabrielsson i przedstawia przebieg sporów o prawa do spuścizny pisarza.
Czytając książkę widzimy, że autorka zadała sobie sporo trudu,  żeby przejrzeć odpowiednie materiały o Larssonie i chciała napisać rzetelną książkę, ale czegoś tej pozycji brakuje, jakiegoś kleju, który by to wszystko scalał. Książkę niby czyta się szybko i warto ja przeczytać, żeby wyrobić sobie o niej zdanie, ale na pewno nie można oczekiwać, że przeczytamy biografię Larssona. Powieść o autorze, to trafniejsze określenie.
Książka jest świeżutka, niedawno napisana- na 1. s. znajduje się dedykacja Wszystkim ofiarom Andersa Breivika, wszystkim osieroconym, pozostawionym w rozpaczy i osamotnieniu przekazuję wyrazy współczucia i solidarności. Ładny gest ze strony autorki.
A ja ciągle czekam, aż ktoś napisze uczciwą, rzetelną i porządną merytorycznie biografie o Larssonie. 
Dla wielbicieli Larssona, link do strony, gdzie znajdziecie mnóstwo informacji o autorze tutaj .
Stieg Larsson

2 komentarze:

  1. Biografie nie są tym, co czytam najchętnie, ale o Larssonie przeczytałam już parę biograficznych artykułów, które na fali popularności ukazały się niemieckiej prasie. Ciekawa postać, a jeszcze ciekawsze, kryminalne wręcz wątki nastąpiły po jego śmierci... Nie wiem, czy wspomniano w tej książce o prawdziwej wojnie, jaka rozegrała się o prawa do książek? Czy rozwiano kwestię rzekomej kontynuacji "Millenium"?
    Tak na marginesie, chciałam się przywitać i pozdrowić serdecznie. Widujemy się czasem na forum "kryminały i sensacje". Jestem pełna powidzu dla Twojego tempa pisania i jak prędko rozwinął się Twój blog! Zapraszam też na mój (dopiero raczkujący): krimifantamania.blogspot.com

    Pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, witaj:) Odpowiadam najpierw na Twoje pytania:) O wojnie o prawa do książek Stiega autorka wspomina, ale raczej skrótowo, wręcz nazwałabym to lakonicznie. To moje odczucia, dosyć subiektywne, jako maniaczki Larssona:) Ktoś inny może zupełnie inaczej książkę odebrać. Dlatego zachęcam do jej przeczytania (w bibliotekach lub na allegro powinna się lada moment pokazać)i wyrobienia sobie własnego zdania.
    Co do mojego tempa pisania i czytania to jest tak:) : kilka dni po Świętach byłam chora, wiec siłą rzeczy nie mogąc wstać z łózka czytałam, czytałam...wolałam czytać niż oglądać telewizyjną sieczkę. A prace mam sezonową, tzn. pracuję cały rok, jak najbardziej tylko zimą mam mało pracy, a w biurze mogę czytać, takie mam warunki:) Chwalę mojego szefa, którym jestem ja sama:) Im blizej lata, tym wpisów siłą rzeczy będzie mniej, bo mniej będę miała na nie czasu. Pozdrawiam i na Twojego bloga zajrzę na pewno.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.