Wydawnictwo MG, Moja cena 5/6
Czarcie Wzgórze to barwna, zaskakująco aktualna i bez reszty wciągająca powieść przygodowa. Jej akcja rozgrywa się na malowniczej Martynice pod koniec XVII wieku. Eugène Sue, znany głównie z monumentalnych Tajemnic Paryża, po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem kreowania dramatycznych opowieści. Jego powieści zawsze osadzone są w niezwykłej scenerii. Tym razem jednak zamiast dusznych ulic francuskiej stolicy, autor zabiera nas w tropikalną scenerię pełną magii, grozy i uwodzicielskiej niepewności.
Już sam poczatek budzi dreszcz ekscytacji. Na szczycie Czarciego Wzgórza, wśród gęstego lasu i ostrych skał, wznosi się pałac niczym z gotyckiego snu. Jest on tajemniczy, odizolowany, niemal nierealny. Zamieszkuje go księżniczka tak piękna, jak niebezpieczna. Jest to kobieta, której obecność przynosi śmierć każdemu mężczyźnie, który ośmieli się do niej zbliżyć.
Główny bohater, kawaler de Croustillac to taki miks błazna, Don Kichota i romantycznego śmiałka. Bardzo ciekawa postać. To sztampowy, jak na tamte czasy awanturnik. Jest on odważny, nierozważny, kieruje się impulsem bardziej niż rozsądkiem. Kawaler wprowadza do fabuły energię, humor i kontrast wobec mrocznego tła historii. Jego losy toczy się z tempem godnym najlepszych powieści płaszcza i szpady.
Styl Eugène’a Sue zachwyca plastycznością opisów i wyczuciem tempa. Autor z niezwykłą precyzją i dbałością o szczegóły kreśli pejzaże Martyniki. Dzieki tym opisom wędrujemy od bujnych ogrodów po zdradliwe ścieżki prowadzące do pałacu. W trakcie lektury czujemy się jakbyśmy przechadzali się uliczkami wyspy, spacerowali pośród bujnej roślinności. Jednocześnie autor potrafi umiejętnie stopniować napięcie, prowadząc czytelnika przez kolejne warstwy tajemnicy. Cechą charakterystyczną jest to, iż w książce jest mnóstwo teatralności, przerysowania czy patosu. To celowy zabieg.
Powieść można odczytywać na różne sposoby, np. jako klasyczną historię przygodową z elementami romansu i zagadki, ale też jako opowieść o obsesji, kobiecej niezależności i fascynacji śmiercią.
W książce są liczne wątki grozy i tajemnicy, jak choćby „klątwa” księżniczki czy obecność strażników skarbów. Nadają one fabule klimat gotycki, ale w bardziej takim francuskim wydaniu.
Bardzo ciekawa jest rola kobiet w tej historii. Choć księżniczka może się wydawać początkowo jedynie piękną zagadką, z czasem jej postać nabiera głębi. Sue zaskakuje portretem bardzo świadomej i innej od ówczesnych, kobiety. Jej relacja z de Croustillakiem, która nawet przez moment nie jest prosta, latwa w ocenie, czy przewidywalna.
Czarcie wzgórze to świetna, nieoczywista powieśc z egzotyką w tle. To także doskonała propozycja dla tych, którzy chcą odkryć mniej znane dzieła Eugène’a Sue. To mało u nas znany autor. A szkoda. Jego talent był ogromny. Polecam. Czarcie wzgórze to literacka podróż w czasie i przestrzeni, której nie sposób nie ulec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.