piątek, 5 stycznia 2024

Ciężar atramentu - Rachel Kadish



Wydawnictwo Czarna Owca, Moja ocena 5,5/6
Bardzo dobra, świetnie napisana książka, taki miks dobrej powieści obyczajowej z elementami psychologicznymi, historycznymi, semickimi, przygodowymi i odrobiną romansu.
Wszystko odpowiednio dobrane, świetnie połączone, doskonale poprowadzone. Naprawdę godna polecenia powieść, do lektury której zachęcam.
Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach - w Londynie w II połowie XVII wieku i współcześnie. Bohaterkami są niezwykłe, rzadko tak prezentowane kobiety - Ester Valasquez i Helen Watt. Autorce udało się stworzyć wspaniałe, mądre, piękne duchowo kobiety, które zachwycały mnie na każdej stronie.
Ester Valasquez w świecie zdominowanym przez okrutnych, szowinistycznych i nie ukrywajmy, często głupich mężczyzn,wywalczyła sobie stanowisko skryby rabina. Było to w II połowie XVII wieku, w okresie gdy kobieta nie miała prawa do niczego. Ester uciekając od ról typowych dla ówczesnych kobiet, stała się uczennicą mądrego rabina. Nauki, które zaczęła pobierać stały się początkiem jej wspaniałej przygody. Sama Ester stała się jedną z najważniejszych i najbardziej zagadkowych kobiet ówczesnego świata.
Druga bohaterka to Helen Watt zmagająca się z okrutną chorobą profesor historii żydowskiej. Pewnego dnia została ona poproszona o pracę nad dziejami XVII-wiecznych kobiet żydowskich i ocenę dokumentów dotyczących tych osób. Tym samym dla Helen zaczyna się niesamowita przygoda, a obie kobiety połączy niezwykła więź.
Oba wątki świetnie się przeplatają i są bardzo ciekawie napisane, z dbałością o szczegóły, bogato udokumentowane. Jeżeli lubicie ciekawe, mądre, zmuszające do refleksji powieści to Ciężar atramentu jest lektura dla was. Gorąco polecam.


1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.