Wydawnictwo Noir sur Blanc, Moja ocena 5,5/6
To już 28. tom przygód rodziny Brunettich. Przeczytałam wszystkie książki i niezmiennie jestem wielka fanką serii i kocham Wenecję, tę opisaną przez Donnę Leon i tę, do której co kilka miesięcy wracam w realnym świecie.
Co prawda autorce odrobinę nie zgadza się (wg. moich wyliczeń) czas, chronologia...dzieci Brunettich są na studiach, a biorąc pod uwagę okres na przestrzeni którego rozgrywają się kolejne tomy serii, Chiara i jej brat Rafi dawno sami powinni mieć dzieci co najmniej w przedszkolu jeżeli nie w zaawansowanym wieku szkolnym, a ich rodzice Paola i Guido Brunetti powinni dawno być na emeryturze. 1. tom serii ukazał się 30 lat temu :)
Ale to nic. To nadal świetna i warta przeczytania seria.
Adopcja to kryminał i doskonała powieść socjologiczno-obyczajowa w jednym. Tak jest z każdym tomem serii. Książka ta łączy w sobie cechy powieści społecznej, psychologicznej, obyczajowej, wątki moralizatorskie oraz elementy...przewodnika turystycznego po mieście kanałów i okolicznej lagunie i książki kucharskiej. Sam wątek kryminalny jest śladowy, jest ukazany w tle, a w zasadzie jest pretekstem do pokazania czegoś innego, czegoś więcej. Próżno więc czekać na dramatyczny rozlew krwi, pościgi, spektakularne zbrodnie.
Owszem zbrodnia jest, ale cicha, niepozorna, niezbyt widowiskowa. Jest także śmierć sama w sobie niewiele wnosząca, ale poprzez jej pryzmat autorka prezentuje nam dużo więcej.
Ponownie sprawa, a właściwie sprawy, które pod pozorem śledczych zmagań prezentuje Donna Leon, są bardzo na czasie i tak niestety uniwersalne, że można je dopasować do wielu miast, krajów na świecie, nie tylko do książkowej Wenecji.
Gdy skończyłam czytać Adopcję, zadumałam się na dłuższą chwilę.
Leon ma dar poruszania najbardziej drażliwych dla społeczeństwa włoskiego tematów, często takich, które Włosi wypierają ze świadomości, ew. chcieliby ukryć przed światem. Dotyczy to zarówno kwestii światopoglądowych jak i społecznych czy religijnych. Ot Włochy, Włosi, ich charaktery, często coś co my nazywamy dulszczyzną, zakłamanie i istota człowieka ukazane i świetnie wplecione w naprawdę doskonałą i godną uwagi powieść.
Adopcja to ponownie dobry kryminał, ale jeszcze lepsza, moim zdaniem mistrzowska książka o ludziach, ich dążeniach, najgłębiej skrywanych demonach, obawach i tym czym złym co drzemie na dnie duszy każdego człowieka. Tylko od nas zależy, czy to coś dojdzie do głosu czy nie, czy zrobimy coś złego, czy nie.
Kolejny tom przygód weneckiego komisarza to także możliwość odwiedzenia Wenecji, poznania tego wspaniałego miasta niejako "od kuchni" oraz niezwykle inteligentna rozrywka.
Niezmiennie zachęcam do lektury całej serii o komisarzu Guido Brunettim. Jednak ostrzegam, nie jest to lektura dla wszystkich. To pozycje, dla tych, którzy od kryminału oczekują czegoś więcej, lubią pomyśleć nie tylko nad zagadką kryminalną, ale także nad problemami otaczającego nas świata.
Nie znam tej serii ale, tak entuzjastycznie o niej piszesz, że zachęciłaś mnie do tego, aby zacząć to nadrabiać.
OdpowiedzUsuń