poniedziałek, 14 lutego 2022

Dziewczyna z fotografii

 


Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 4,5/6
Ciekawa, nieżle napisana, emanująca takim specyficznym nastrojem opowieść o Nataszy, młodej kobiecie, marzącej o zostaniu primabaleriną. Jednak wydarzenia pewnego dnia, w zasadzie chwila, zrządzenie losu sprawiają, że wszystkie plany dziewczyny są nieaktualne, a ją samą spotyka niesamowita tragedia. Natasza nie chce pogodzić się z sytuacją, uznać tego co stało się jej udziałem. Nie chce przyjąć do wiadomości, że z jej życiowych planów nic nie wyjdzie.
Po kilku miesiącach, mimo nadal buntu przeciwko losowi, nie oswojeniu się z sytuacja, Natasza postanawia załatwić pewne sprawy, których nie można już odwlekać. W samolocie poznaje człowieka, zupełnie zwyczajnego, który jak się szybko okaże, wiele zmieni i wielokrotnie zostanie postawiony na jej drodze. Rozpoczyna się etap zmian w życiu Nataszy.
Dziewczyna z fotografii to ciekawa, w wielu miejscach bardzo życiowa lektura. Żałoba, zmiana planów, trudne życiowe zakręty, to wszystko może stać się w jednym momencie udziałem wielu z nas. Do tego krok po kroku rodząca się relacja pomiędzy dwojgiem bardzo mocno doświadczonych przez życie ludzi. Dodatkowo garść złych spojrzeń, wrogich komentarzy, momentami wręcz ostracyzmu.
Jak my będąc w takiej sytuacji zachowalibyśmy się? Tego nie wie nikt, kto w takim położeniu  się nie znalazł.
Autorka bardzo ciekawie porusza pewne kwestie, prezentuje ludzkie reakcje, próbuje nam pokazać, jak wiele zależy od nas samych, jak przewrotny i często okrutny bywa los i jak bardzo ważne jest nasze nastawienie nawet gdy wszystko jest przeciwko nam. To także opowieść o drugim człowieku i o pokonywaniu własnych słabości, które bardzo często zdają się być nie do pokonania.
Całość opowiedziana w subtelny i odrobinę eteryczny sposób, nastrojowo. Czyta się z dużą przyjemnością często popadając w zadumę. Polecam.



2 komentarze:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.