wtorek, 30 grudnia 2014

Wasza ulubiona trylogia, seria...

Od 2 dni z iście dziką rozkoszą mola książkowego brnę przez Krawędź wieczności, czyli ostatni tom monumentalnej trylogii Kena Folletta. I tak się zastanawiam, jakie trylogie, czy tetralogie (z czterech tomów) albo serie 5-6 książek są waszymi ulubionymi? Nie chodzi mi tylko o to, żeby książki łączyła osoba pisarza. Mają one być połączone bohaterami ew. wydarzeniami.
Dla mnie to bez wątpienia będą poniższe trylogie, kolejność przypadkowa)
Saga rodu Forsyte’ów


Krystyna, córka Lavransa








 
Pozostając w kręgu skandynawskim Ziemia kłamstw









Trylogia Millennium


Północna droga, ja jeszcze nie czytałam, mojego męża i przyjaciółkę zachwyciła











Trylogia szpiegowska Mąż czytał (ja jeszcze nie, kiedy...) i się zachwycił:)














Północ i południe









Cykl barokowy przez ostatnie miesiące- ukochana lektura mojego męża:)
Recenzja I i II tomu tutaj - klik 

 

Szlakiem dziecięcych wspomnień:)















Ojciec chrzestny, co prawda III część napisał inny autor, ale został on wybrany przez rodzinę Puzo III część dorównuje wcześniejszym. Kontynuacje powieści-matki, Ojciec chrzestny II i Ojciec chrzestny III, zostały napisane przez Puzo jako scenariusze dla kolejnych filmów o losach rodziny Corleone.










 
Trylogia - Ku pokrzepieniu serc
 

9 komentarzy:

  1. Oj coś czuję że kolejne książki wpiszą się na moją listę :) Trylogię rzymską mam w planach, Północną drogę również. Hm... moje ulubione? Oprócz Cherezińskiej o odrodzeniu państwa polskiego, to na pewno jeszcze seria Bunscha (tomów jest sporo, na trzech się nie kończy), uwielbiam Prowincję Katarzyny Enerlich, serię o Barbarottim Nessera, oczywiście Philippa Gregory (tutaj niemalże wszystko), Pan Lodowego Ogrodu Grzędowicza (jeśli nie czytałaś, naprawdę polecam!), Pozwólcie nam krzyczeć Fleszarowej-Muskat, Tryb warunkowy Hanny Cygler... to tak co mi się przypomniało na chwilę obecną, pewnie więcej tego by było jeszcze... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Link do ostatniej tetralogii odsyła do obrazków książek Sienkiewicza:) Z przedstawionych przez Ciebie znam tylko Millenium i Ojca chrzestnego i oczywiście Sienkiewicza. Uwielbiam serię Nesbo z Harrym Holem a w czasach młodości połknęłam Sagę o ludziach lodu:) Rzadko sięgam po trylogie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moją ulubioną trylogią jest "Stulecie"Kena Folletta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym dorzuciła jeszcze Sagę o Ludziach Lodu, trylogię Igrzyska śmierci i Harrego Pottera :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wielką chęć na "Północ,południe".:) Ja bardzo lubię "Cukiernię pod Amorem" M. Gutowskiej-Adamczyk. Kilka lat temu zaczytywałam się też serią "Jutro" i do tej pory mam do niej sentyment:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oglądałam serial "Północ - południe" oraz ekranizację "Ojca chrzestnego". Ale do tej pory nie czytałam.

    Do moich ulubionych trylogii/serii należą: "Harry Potter", "Igrzyska śmierci", seria z Hugh z Singleton.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trylogia Sienkiewicza zawsze mi się podobała :) Podobnie jak Kasi również "Cukiernia pod Amorem" skradła moje serce oraz Seria z Kokardką - K. Michalak, a jeszcze dorzucę tak tez kobieco - jakiś czas temu czytałam i ciągle bardzo dobrze wspominam trylogie pani M. Szwaja - "o dziewicach"

    OdpowiedzUsuń
  8. Saga Forsyte'ów cudowna :)
    tommy z Samotni

    OdpowiedzUsuń
  9. "Władca pierścieni". Czytałam dwa razy i jeszcze pewnie wrócę.
    Do Trylogii Sienkiewicza także, ale akurat czytałam tylko raz. Tylko raz czytałam trylogię Severskiego.

    Jeśli chodzi o serie, to wciągnęły mnie serie Griffina, zawsze czekam na kolejne tomy. Teraz akurat wciągnęła mnie seria Briana Lumleya o Nekroskopie.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.