Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 4,5/6
Trzech zabójców to nietypowy thriller, który przenosi czytelnika do mrocznego, a jednocześnie trochę absurdalnego świata tokijskiego półświatka. Autor znany jest z łączenia brutalnych tematów z humorem, ironią i zadziwiającą lekkością – i w tej książce również to widać. Nie jest to typowa opowieść o mafii; raczej dziwna, momentami surrealistyczna układanka, w której nic nie jest całkiem takie, jakim się wydaje.
Fabuła skupia się na Suzuki – zwykłym nauczycielu, który po śmierci żony postanawia sam wymierzyć sprawiedliwość. Wstępuje do mafii, wierząc, że dzięki temu dotrze do winnych tragedii. Szybko odkrywa jednak, że jego plan wcale nie będzie prosty. Świat, do którego wchodzi, przypomina labirynt pełen zabójców o osobliwych zasadach, korporacyjnych struktur i ukrytych gier politycznych. Zadziwiający są płatni zabójcy, którzy wyglądają niczym pracownicy korporacji wyższego szczebla i do tego mają rozterki egzystencjalne :) A to tylko jeden ze smaczków tej zaskakującej książki.
Autor wprowadza trzy ważne postacie – tytułowych zabójców – z których każdy ma własną filozofię, metody działania i cele. Dzięki temu książka zyskuje wielogłosowość i dynamikę, ale czasem również może sprawiać wrażenie chaotycznej. Mimo to ich wzajemne relacje, nieufne sojusze i nieprzewidywalne decyzje potrafią naprawdę wciągnąć.
Jednym z największych atutów powieści jest atmosfera: mroczna, trochę oniryczna, momentami wręcz groteskowa. Isaka lubi mieszać realizm z absurdem, dzięki czemu scena brutalnej walki potrafi niespodziewanie przejść w humor lub refleksję. Ten styl może podzielić czytelników – jednych zachwyci, innych zdezorientuje – ale na pewno trudno pozostać wobec niego obojętnym.
Sam Suzuki to bohater cichy i niepozorny, ale właśnie dlatego tak ciekawy. Nie jest typowym mścicielem z kryminałów; nie umie walczyć, nie zna mafijnego świata, często działa po omacku. Jest inny, podobnie, jak inne są książki Kotaro Isaki. Suzuki próbuje zachowac godność, co w brutalnym środowisku jest bardzo trudne i wypada przejmująco. Widać to szczególnie gdy nasz bohater zaczyna rozumieć, że zemsta nie przyniesie mu ukojenia, a wręcz może zamknąć go w spirali przemocy.
Książkę czyta się szybko dzięki krótkim rozdziałom, zwięzłym dialogom i intensywnemu tempu. Jednak warto przygotować się na to, że nie wszystkie wątki zostaną zamknięte tradycyjnie, a niektóre motywy pozostaną celowo niejednoznaczne. To powieść, która bardziej buduje nastrój i emocje niż stawia na klasyczne rozwiązania fabularne.
Trzech zabójców to bardzo ciekawa, oryginalna i nieszablonowa historia o zemście, moralności i świecie, w którym granice między dobrem a złem dawno zanikły. Choć momentami bywa dziwna lub chaotyczna, ma w sobie siłę, która zostaje w pamięci. To dobra propozycja dla osób, które lubią thrillery inne niż wszystkie – pełne czarnego humoru, nietypowych bohaterów i japońskiej specyfiki. Z pewnością warto tę książkę przeczytać.























