niedziela, 26 marca 2023

Protektor - Conn Iggulden

 


Wydawnictwo Rebis, Moja ocena 5,5/6
Naprawdę bardzo dobra, świetnie napisana i niezwykle wciągająca książka. Polecam wszystkim miłośnikom powieści historycznych i osobom tak kochającym antyczną Grecję, jak ja. To doskonała, mistrzowska powieść historyczna.
Jak zwykle autor porwał mnie niezwykle barwną, bardzo działającą na wyobrażnię narracją. Brawa także dla tłumacza, Jerzego Moderskiego. Dobry przekład jest równie ważny, jak dobre pióro autora.
Nie będę opowiadać treści. Jak to w przypadku książek traktujących o antyku i w ogóle powieści Igguldena, sporo się dzieje. Mnóstwo w niej także bohaterów, wydarzeń.
Jednak spokojnie. Całość jest tak świetnie prowadzona, iż nawet osoby niezbyt orientujące się w dziejach antycznej Hellady spokojnie się w fabule odnajdą.
W poprzedniej części, Bramach Aten, głównymi bohaterami na równi byli król Persji Dariusz I, jego następca Kserkses, wódz ateński Temistokles czy inny ateński wódz Arystydes i spartański dowódca Eurybiades, czyli najsłynniejsi wodzowie V w. p.n.e.
W Protektorze na plan pierwszy wysuwa się Temistokles. Niewiele mamy o nim wiadomości. Informacje na temat twórcy potęgi morskiej Aten są szczątkowe. Dlatego bardzo ciekawym jest, jak Iggulden ukazał tego polityka. Jego Temistokles to człowiek wielu oblicz i mnóstwa sprzeczności. Przede wszystkim ma ogromną charyzmę, jest bardzo inteligentny, wręcz wizjonerski, błyskotliwy i wie czego chce. Dodatkowo jest bezwzględny w swoich poczynaniach. 2,500 lat temu było to chyba niezbędne żeby osiągnąć sukces.
Ta postać bardzo przypadła mi do gustu. Kocham złoty wiek Aten, antycznej Hellady i z chęcią spotkałabym się z Temistoklesem, wypiłabym puchar wina, pogawędziła.
Bardzo ciekawa jest też postać Arystydesa, człowieka niezwykle mądrego, z wielką charyzmą i posłuchem, który jest jakby mediatorem.
Niezwykle ciekawą postacią jest też Ksantippos. Człowiek z przeszłością i po przejściach, obolały na duszy, przeorany przez życie, skupiający się na swoich zadaniach, były spartański wojownik, dowódca armii kartagińskiej.
Wspaniałe, świetnie nakreślone postaci. Autor ma dar budowania bohaterów niezwykłych. Tym na którego mocno zwróciłam uwagę jest Pauzaniasz, grecki podróżnik i twórca pierwszego przewodnika turystycznego na świecie. Z racji studiów i tematu pracy magisterskiej jest to niezwykle bliska mi postać.
Jeżeli chodzi o postaci fikcyjne, które autor zręcznie wplata pomiędzy prawdziwych bohaterów, jest ich także sporo i są równie udane.
Niezwykle ciekawie ukazane są dwa polis Hellady, Ateńczycy i Spartanie. To całkowicie różne od siebie polis, inni ludzie, inne zasady, inne charaktery. A w sumie chodziło o to samo.
Książka jest po prostu świetna, szczególnie doskonała dla fanów antycznej Grecji. Uwielbiam książki Igguldena. Chociaż są one tylko powieściami i z założenia nie należy ich traktować, jako książek naukowych, czy choćby w przybliżeniu książek historycznych to jednak wiele z nich można się dowiedzieć.
Autor bazując na prawdziwych wydarzeniach, opierając się na wielu faktach historycznych stworzył niesamowicie wiarygodną, wartą uwagi i bardzo ciekawą opowieść. W historii antycznej V w. p.n.e. jest wiele znanych faktów, ale i nadal, mimo licznych badań archeologicznych, wiele białych plam. Polecam i zachęcam do lektury 1. tomu, Bram Aten.

 




1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.