środa, 27 kwietnia 2022

Podejrzana - Brianna Labuskes

 


Wydawnictwo Luna, Moja ocena 4-/6
Podejrzana rozpoczyna nowy cykl w rodzinie thrillero-kryminałów. Osią przewodnią cyklu będzie dr Gretchen White, która jest specjalistką w dziedzinie antyspołecznych zaburzeń osobowości i przestępstw z użyciem przemocy. Brzmi trochę enigmatycznie. I takie po trochu jest.
Gretchen sama w sobie jest skomplikowana, niejednoznaczna. Pomaga policji w rozwiązywaniu kolejnych spraw a jednocześnie to osoba ze zdiagnozowaną socjopatią, która w przeszłości była podejrzewana o zabicie własnej ciotki.
Niby proste, a tak skomplikowane i nieoczywiste.
Socjopatia i niejednoznaczność są w tej książce na pierwszym miejscu. Autorka zabiera nas do świata o tyleż ciekawe, co nie jednoznacznego. To świat socjopatów, ludzi zdecydowanie różniących się od innych, ludzi z poważnymi zaburzeniami. Nie będę wam dokładnie opisywać, kim jest socjopata. Tego dowiecie się z tej całkiem ciekawej w zakresie socjopatii, książki.
Podejrzana jest bowiem podzielona na 2 części. Jedna część traktuje o szeroko pojętej socjopatii, charakteryzuje to zjawisko i takich ludzi, mnóstwo nam o nich pisze. Ta część jest naprawdę dobra, porządnie pod względem merytorycznym przygotowana. Czytałam ja z wielką przyjemnością i zaciekawieniem.
Druga część nie jest aż tak dobra. To dochodzenie i wątek kryminalny. Motyw bezdusznej nastolatki Violi Kent, która zostaje oskarżona o zabicie swojej matki jest ciekawy, inny i daje spore możliwości...gdyby go odpowiednio poprowadzić. Autorka stara się, widać to. Jednak czasami samo staranie to za mało. W śledztwie, wątku kryminalnym brak czegoś co pociągnęłoby całość, nadało siły rozpędu, brak jakiegoś kleju żeby to posklejać. Mamy mnóstwo bardzo średnich elementów, które żyją własnym życiem, są nieuporządkowane. To spora ilość wątków, czynności, z których kilka pozostaje niedokończonymi, urywa się, czego, przyznaję się bez bicia, nie znoszę.
Niby całość wypada na plus, ale tylko pod względem studium socjopatii. Jako thriller, kryminał książka jest delikatnie mówiąc...bardzo średnia. A szkoda. Potencjał, i to spory, był. Sam pomysł na fabułę świeży, bardzo ciekawy. Szkoda, że autorka tak słabo go wykorzystała.
Można Podejrzaną przeczytać. Nie będzie to strata czasu o ile interesuje was kwestia wynaturzeń, zwichrowanych umysłów, socjopatów. Jeżeli jednak liczycie na dobry, mocno poprowadzony kryminał...niestety, rozczarujecie się.

1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.