niedziela, 25 sierpnia 2019

Gej w wielkim mieście, Chyba strzelę focha - Mikołaj Milcke

Wydawnictwo Novae Res, Moja ocena 4,5/6
Zabawne, cieple, bardzo dobrze się czytające, pełne prawd o życiu książki.
Autor posługując się niezwykle lekkim piórem opowiada historię młodego, 21-letniego męźczyzny, geja, który z prowincji przeprowadza się do Warszawy by tam rozpocząć studia, a co za tym idzie nowe życie. Dom rodzinny opuszcza bez najmniejszych sentymentów.W Miasteczku (bez nazwy), w którym spędził dotychczasowe lata, absolutnie nic go nie trzyma.
Nasz bohater jest pełen obaw, ale i nadziei na spełnienie swoich najskrytszych marzeń. A marzy przede wszystkim o miłości. Chce kochać i być kochanym. Za wszelką cenę. I bynajmniej nie chodzi tu tylko o seks, a o coś więcej. Co z tego wyniknie?
Sami się przekonacie w trakcie lektury obu tomów.
Całość wydaje się być lekka, przyjemna, ale to tylko pozory. Pod płaszczykiem lekkiej, niezobowiązującej historii autor przekazuje nam wiele trafnych obserwacji i prawd o życiu, o Polsce, a często także o nas samych. Są to książki zabawne, ironiczne, momentami nawet odrobinę złośliwe, od czasu do czasu także gorzkie i smutne.
Gorzkie ponieważ bohater szuka, szuka prawdziwej miłości, tego jedynego męźczyzny. Wydaje mu się, iż szczęście czeka na niego tuż za rogiem, najpierw u boku super przystojnego Wiktora, a póżniej obok Mariusza z Krakowa. Jak jest w rzeczywistości? Czy ci mężczyźni spełnią oczekiwania naszego bohatera? Czy zapełnią pustkę w jego życiu?
Akcja toczy się błyskawicznie, obrazy, wydarzenia, sytuacje, dialogi zmieniają się przed naszymi oczyma niczym w kalejdoskopie. Całość czyta się błyskawicznie.
Literacko nie jest to arcydzieło, ale też nie taki jest cel (moim zdaniem) tych książek. W trakcie lektury miałam wrażenie  jakby autor chciał nam coś pokazać, na coś otworzyć oczy, coś zaprezentować jednocześnie przy tym dobrze nas bawiąc i relaksując. Tym czymś jest niezależne od wieku, rasy, płci, orientacji seksualnej i miejsca zamieszkiwania poszukiwanie bliskości, tęsknota za drugą połówką. 
Historia o bezimiennym bohaterze trafia do serca, sprawia, iż nad wieloma rzeczami, aspektami życia, naszymi własnymi oczekiwaniami porządnie się zastanawiamy. 
Co ważne, orientacja seksualna bohatera w najmniejszym nawet stopniu nie determinuje czytelników obu książek. Polecam.




1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.