niedziela, 8 stycznia 2017

Tokimeki. Magia sprzątania w praktyce.

Wydawnictwo Muza
Trudno jednoznacznie ocenić tę książkę. Zależy kto czego oczekuje.
Tokimeki. Magia sprzątania w praktyce podczytywałam od blisko 2 tygodni, fragmentami. Skończyłam tuż przed Bożym Narodzeniem. Nie mogłam tylko zabrać się za napisanie choćby kilku słów o tej pozycji. 

Są książki o których trudno się pisze i Tokimeki do nich właśnie należy. 
Mimo zalewu poradników, które zajmują sporo miejsca w księgarniach, pozycja napisana przez Marie Kondo to niewątpliwie nowość. 
Pokrótce jest to książka będąca połączeniem ilustrowanego przewodnika, który objaśnia metody porządkowania i daje wiele niezwykle szczegółowych wskazówek. To one i główne przesłanie książki sprawiły, iż przez długi okres czasu w wielu krajach była i jest ona określana mianem bestseller.
Wg. autorki, kiedy uporządkujemy własny dom, zaczniemy w końcu tak naprawdę żyć.
Daje nam ona wiele wskazówek zgodnie ze swoją myślą przewodnią, iż ludzie zaangażowani w sprzątanie potrzebują coraz dokładniejszych wskazówek. Autorka prezentuje własną metodę – KonMari. Ma ona czytelnikom posłużyć do uporządkowania najbliższego otoczenia, zmiany podejścia do życia i sposobu myślenia.
Niezaprzeczalnie ta książka jest dla osób, które są gotowe zaangażować się, poświęcić sporo czasu i wykonać jedno, porządne, gruntowne, aż do bólu sprzątanie. Trzeba także nastawić się na to, iż przyjdzie nam rozstać się z wieloma rzeczami, bez których do tej pory nie potrafiliśmy żyć. Przyznam się, iż ja na takie poświęcenie nie jestem jeszcze gotowa, a grono moich przydasi nadal jest olbrzymie. Może za jakiś czas zastosuję się do kilku rad Marie Kondo.
Wg. autorki ważne są nie tylko sposoby w jaki posprzątamy, ale także kolejność w jakiej to zrobimy. Faktem jest, iż sprzątając podaną w książce metodą wykonamy to raz, a porządnie i nigdy póżniej (podobno) nie będziemy chcieli wrócić do zagracania przestrzeni wokół nas. Pozytywna motywacja, jaką wyniesiemy z tej lektury, przekazane wskazówki pomogą nam utrzymać ład...jeżeli oczywiście tego będziemy chcieli.
Wydaje mi się, iż zbliżająca się wielkimi kromkami wiosna (mam nadzieję, że się zbliża, wiem, to optymistyczne podejście patrząc na to co dzieje się za oknem) sprawi, iż po Tokimeki sięgnie spora grupa osób. Nawet jeżeli nie zastosujecie wszystkich zamieszczonych w książce rad, to przynajmniej kilka z nich z pewnością wam się przyda. 

Cennym uzupełnieniem są liczne rysunki, które krok po kroku tłumaczą zasady metody KonMari. 


Dla zainteresowanych tematem, bardzo przydatna pozycja. 

1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.