poniedziałek, 12 grudnia 2011

Dogonić rozwiane marzenia- Elizabeth Flock

Wydawnictwo Harlequin, Tytuł oryginału Sleepwalking in Daylight, Oprawa twarda, 336 s., Moja ocena 6/6 
Powieść psychologiczna o życiu przeciętnej rodziny i sytuacjach, które mogą się przydarzyć każdej z nas- za moment, jutro, za miesiąc...
Autorka ukazuje nam z pozoru przeciętną, amerykańską rodzinę wg. modelu 2+3, małżeństwo z 20-letnim stażem, więc już odrobinę znudzone sobą i ich trójkę dzieci. 
Przed ślubem Samantha (główna bohaterka) odnosiła sukcesy zawodowe, mieli z Bobem wspaniałe plany, kupili i urządzali dom, nie mogli tylko spełnić swojego wielkiego marzenia, jakim było posiadanie dziecka. W końcu po wielu badaniach, próbach zdecydowali się na adopcję. Nowym członkiem ich rodziny została 2-letnia Cammy. Po kilku latach Samantha rodzi dzieci- bliżniaki. Wszyscy są zdrowi, mają wspaniały dom i wydawałoby się, że powinni być szczęśliwi, ale tak nie jest, przynajmniej w przypadku Samanthy. Pewnego dnia uświadamia sobie, że z mężem nie mają o czym rozmawiać, oddalili  się od siebie, a kolejne podejmowane przez nią próby zbliżenia, odnalezienia tej iskry i miłości, które kiedyś ich połączyły, nic nie dają. Samantha ma już dosyć bycia tylko i wyłącznie matką, kucharką, sprzątaczką, praczką i szoferem dzieci, ma dosyć obojętności męża. Pewnego dnia Bob mówi córce, że nie jest ich dzieckiem, że jest adoptowana. Mówi jej to sam, mimo, iż z Samanthą uzgodnili, że razem jej to powiedzą w odpowiednim momencie, mówi to Cammy ot tak, jak się mówi o zrobieniu zakupów, bez żadnego przygotowania, bez żadnych zapewnień, że oboje z matką ją kochają. Cammy jest w szoku, zaczyna się buntować, przysparzać rodzicom problemów, starania ze strony matki zbywa agresją. 17-latka nie może się odnależć w nowej dla niej rzeczywistości. Zaczynają się wagary, narkotyki i eksperymenty z przygodnym seksem. Jednak żadna z nich nie zdaje sobie sprawy, że najgorsze dopiero przed nimi,że za moment nastapi coś, co całkowicie zmieni ich życie...
Powieść wywarła na mnie bardzo duże wrażenie, tym większe, że patrząc na taką różową, wręcz landrynkową okładkę wydawałoby się że chociaż to powieść psychologiczna-będzie łatwa i przyjemna. Otóż nic bardziej mylnego. Kontrast między okładką, a treścią książki jest bardzo duży, ale wg. mnie to ogromny plus, tym bardziej treść książki przykuwa nas do siebie od pierwszych stron, uderza nas jak przysłowiowym obuchem. Kolejnym plusem powieści jest jej tematyka, problemy, z którymi może się zetknąć każda z nas. Poza tym ogromny ładunek emocji i specyficzna forma narracji ukazująca te same wydarzenia raz z punktu widzenia matki, raz- córki. A zakończenie powieści to prawdziwy majstersztyk i całkowicie zaskakuje.
Po przeczytaniu powieści Elizabeth Flock miałam prawdziwy mętlik w głowie. Na pewno  warto się zastanowić, czy nie zabija nas, naszego związku, naszej rodziny rutyna, obojętność i jak to zmienić, jak naprawić. A, że zmienić takie sytuacje trzeba, to pewne. Jeżeli zaczniemy się od siebie oddalać, pozostaniemy ślepi i głusi na to co dzieje się w naszym związku, możemy pewnego dnia przeżyć taki szok, jak bohaterowie powieści. Warto się zastanowić, czy musi stać się nieszczęście, czy musimy sięgnąć dna, żeby uświadomić sobie, jak się kochamy, jak jesteśmy dla siebie ważni i żebyśmy spróbowali ratować rodzinę.
Gorąco zachęcam do lektury.

Elizabeth Flock
 Autorka wychowała się w Connecticut, ale często bywała w Teksasie, gdzie odwiedzała swoich dziadków i krewnych. Ukończyła uniwersytet Vanderbilta w Nashville w stanie Tennessee. Wkrótce po otrzymaniu dyplomu rozpoczęła pracę w magazynie "Vanity Fair". Następnie przeprowadziła się do San Francisco, gdzie pisała teksty do popularnych magazynów "Time" oraz "People", które niejednokrotnie były publikowane na pierwszych stronach. Przez pięć lat pracowała jako reporter prasowy, później zaczęła pracę w telewizji, gdzie pracowała dla 24 godzinnej stacji kablowej. Pisała także dla kanału informacyjnego w CNBC. Marzyła o Nowym Jorku. Po jakimś czasie została zatrudniona przez CBS.Obecnie jest bardzo poczytną amerykańską pisarką. 
Polecam także inne Jej powieści, które miałam okazję czytać:
Emma i ja to powieść o świecie widzianym oczami 8-letniej dziewczynki. Powieść wyjątkowo wzruszająca, ze względu na osobę głównej bohaterki. Powieści, w których ofiarami są maltretowane dzieci, wyjątkowo mnie poruszają.
 Krzyk ciszy to powieść, która na długo zapada w pamięć. Opowieść o akceptacji siebie i życia, które nie jest perfekcyjne, w świecie wymagającym perfekcjonizmu; powieść o bardzo trudnych wyborach.


Gorąco zachęcam do lektur powieści Elizabeth Flock.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.