piątek, 18 marca 2016

Hipoteza zła - Donato Carrisi

Wydawnictwo Albatros, Ocena 5-/6
Recenzja mojego męża.

Detektyw Mila Vasquez znana z wcześniejszej książki Carrisiego, dostaje tym razem do rozwiązania wyjątkowo brutalna i zawiłą sprawę.
W swoim domu zostaje zamordowany biznesmen, jego żona oraz dwójka starszych dzieci. Morderca oszczędził tylko najmłodszego synka po to, aby pomógł on policji ustalić sprawcę zbrodni. Dlaczego? Wydaje się to przecież bez sensu. To tylko pozory. Bowiem idąc krok po kroku za zostawianymi przez zwyrodnialca wskazówkami, Mila odkrywa następne morderstwo. Jego ofiarą pada adwokat znany z tego, że pogrążał przed sądem kobiety i bronił przed wysokimi karami znęcających się nad nimi mężów. Sprawczyni, przestępstwa, popełnia samobójstwo na oczach Mili, pozostawia jednak wskazówkę umożliwiającą odkrycie kolejnego zabójstwa…
A to dopiero początek. Z każdą kolejną czytaną stroną historia robi się coraz bardziej niewiarygodna, poplątana i jednocześnie przerażająca bezsensownym okrucieństwem i jednoczesnym wyrafinowaniem. Jednak samo dochodzenie (notabene bardzo sprawnie prowadzone) to tylko część całej książki. Autor bardzo ciekawie ukazuje człowieka, jako istotę rozumną. Carrisi dokładnie prezentuje walkę dobra ze złem, myśli władające człowiekiem, to dokąd one dążą (kto z nas czasami nie marzył o zamordowaniu kogoś wyjątkowo złego, albo o zniknięciu z dotychczasowego życia i rozpoczęciu czegoś od nowa?!). Ukazuje także walkę człowieka z wewnętrznymi demonami, nałogami, dążność do samo destrukcji.
Książka ma w sobie wszystko to, co mieć powinien dobry thriller. Przede wszystkim zaskakująca, porywająca w swoje objęcia fabuła. Poza tym krótkie rozdziały, niesamowite tempo akcji i zaskakujące zwroty wydarzeń.
Trochę zbyt długie jak na mój gust jest wyjaśnienie tytułu książki, ale w ogólnym rozrachunku Hipoteza zła to dobra, ba momentami doskonała książka, którą czyta się szybko i z wielką przyjemnością.
 
Hipoteza zła to 2. tom przygód Mili Vasquez. jednak osoby nie znające tomu1. mogą spokojnie rozpocząć lekturę od Hipotezy zła. Każda z powieści cyklu jest bowiem także odrębną całością.

2 komentarze:

  1. Czytałam tylko "Zaklinacza", który bardzo mi się podobał. Też był świetnie skonstruowany i trzymał w napięciu. Mam nadzieję, że uda mi się dostać "Hipotezę zła".

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry thriller nie jest zły, zwłaszcza, że dawno nic z tego gatunku nie czytałam. Imperatyw porządku poodpowiada mi jednak, aby zacząć od "Zaklinacza".

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.