czwartek, 20 listopada 2014

Śmieszno i smutno jednocześnie...


5 komentarzy:

  1. Byłam w komisji wyborczej u siebie w mieście. I siedzieliśmy od 6 w niedzielę do 9.10 następnego dnia. Nie wiedzieliśmy czy śmiać się czy płakać. Jednym słowem masakra, czekać w cholernym zmęczeniu całą noc na system, który i tak nie zadziałał, a na dole spotkać rozjuszonych mieszkańców czekających niecierpliwie na wyniki - prawie nas linczujących, co tak długo pracujemy...

    OdpowiedzUsuń
  2. To potwierdza stwierdzenie byłego ministra Sienkiewicza :"Państwo polskie praktycznie nie istnieje".
    Szkoda tylko naszego narodu.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech...szkoda słów na to wszystko, więc lepiej przemilczę ....

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam być w komisji i na początku wściekłam się, że mnie wymiksowano. Dziś wiem, że coś nade mną czuwało ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. też ogromnie mnie rozbawiło

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.