Witajcie poniedziałkowo. Mam taką drobną uwagę porządkową do kilku osób, nicków nie będę wymieniać bo nie o to tu chodzi.
Bardzo cieszą mnie każde odwiedziny na blogu, chociaż maniakiem statystyk i rosnących słupków wszelakich nie jestem. Doceniam każde wejście, każdy pozostawiony komentarz. jest to dla mnie ślad, sygnał, iż nie tylko ja i moja przyjaciółka czytamy mój blog:)
Nie jestem natomiast zadowolona ze spamów dodawanych w komentarzach,czyli w typie wejdź na stronę www..., lub zaproszeń do siebie z linkiem do bloga osoby piszącej komentarz lub wypowiedzi - nie dla mnie, albo ciekawe i pod spodem adres do czyjegoś bloga.I to wcale nie dotyczy blogów z młodym stażem, co powiedzmy zrozumiałabym. Takie komentarza zamieszczają też blogerzy z np. okołorocznym stażem.
Ja rozumiem, każdy chce wypromować swój blog, ale skoro ja się tak nie promowałam i gro znanych mi blogerów, w związku z tym można bez nachalnego spamowania. Trzeba tylko pomyśleć. Poza tym w momencie, gdy wpisujecie komentarz pod danym postem, pojawia się napis, że mój blog to nie słup ogłoszeniowy i spamy, zaproszenia do siebie, wypowiedzi z linkiem do czyjegoś bloga nie będą zamieszczane.
Stąd moderacja komentarzy ponieważ kolejnych w/w wpisów nie chce mi się po prostu usuwać, prościej po prostu usunąć do kosza taki wpis.
Jeszcze raz powtarzam, bardzo cieszą mnie wszystkie odwiedziny, każdy komentarz, ale nie w/w.
Do napisania tego posta skłoniło mnie 18 poniedzielnych spamów, zaproszeń do siebie, wpisów ciekawe z linkiem do bloga etc.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam:) Tyram dzisiaj, jutro też. U nas normalne dni pracy:)
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ojej, nawet nie wiedziałam, że aż tyle miałaś spamów. Ja na szczęście odkąd zamknęłam wpisy od anonimowych osób przestałam męczyć się ze spamami. A co do zaproszeń na inne blogi rzadko zauważam u siebie takie zjawisko, lecz mi jakoś to nie przeszkadza. Ale rozumiem, że nie każdy chce mieć u siebie taki ''słup ogłoszeniowy'' jak to ładnie nazwałaś :)
OdpowiedzUsuńAnonimowe dodawanie to ja od zawsze mam zablokowane.
UsuńA co do linków pod komentarzami, to może i powiedzmy przymknęłabym oko, gdyby znajdowały się one pod jakaś konstruktywną wypowiedzią. Dodanie takiego linku pod komentarzem...ciekawe, nie dla mnie..zainteresowałaś mnie, no sorry, ale dla mnie to ewidentne pisanie tylko dla zostawienia swojego adresu.
Masz rację, ale nie oszukujmy się, wielu osobom, (zwłaszcza tym młodym stażem), nie chce się wysilić jakąś konstruktywną wypowiedzią, dlatego wolą ''urozmaicić'' czyjś post jedynie linkiem do swojego bloga. Ale w większości przypadku działa to jako antyreklama, a nie zachęta. Taka jest prawda.
UsuńOj, jak ja Cię rozumiem. Też mnie to irytuje. Zastanawiałam się również nad wpisem podobnym do Twojego. Na razie sobie dam spokój. Spamowanie w komentarzach, które nie niosą w sobie absolutnie żadnej treści odnosi skutek w postaci mojego całkowitego ignorowania obecności danego bloga w sieci. Dla mnie to po prostu wielka antyreklama i nawet nie chce mi się sprawdzać czy autor takiego bloga ma coś sensownego do powiedzenia. Co innego, gdy ktoś napisze coś o swym blogu i da do niego linka na mojej stronie z danymi kontaktowymi. Takie zaproszenie do odwiedzenia danego bloga jest jak najbardziej ok. Ale wpis typu "to raczej nie dla mnie. Zapraszam na ...." to dla mnie przegięcie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ tego samego powodu moderuję wszystkie komentarze, jakie mają pojawić się na blogu. Anonimowe również mam wyłączone. Gdybym tego zaprzestała pod wpisami miałabym jeden wielki śmietnik. Jest to przykre, bo ktoś chce tanim kosztem rozreklamować swojego bloga, często nawet nie czytając wpisu (wnioskuję po komentarzach, w których zamieszczony jest tylko i wyłącznie adres bloga).
OdpowiedzUsuńA mnie denerwuje jeszcze oczywiste niezrozumienie postu tudzież pewna ignorancja, nie wiem, jak to nazwać. Ostatnio bardzo mnie poruszyło ostatnio jak pod listą lektur na Wszystkich Świętych zastałam całe mnóstwo krótkich wpisów w stylu "nie obchodzę Halloween"... Co ma piernik do wiatraka. A może to właśnie chęć napisania czegokolwiek, by został wpis, bo może ktoś zajrzy. Tym bardziej antyreklama dla właściciela takiego bloga.
OdpowiedzUsuńA co do samych linków i byle jakiego komentarze, to nawet nie rozumiem, dlaczego te linki się pojawiają w treści komentarza. Jeśli ktoś naprawdę reprezentuje jakąś stronę, to przecież wpisze w podpisie, a nie w treści. Ech:/
Nie wiem,czy ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem, czy nie myślą, czy maja wszystkich gdzieś za przeproszeniem. Dzisiaj w komentarzach do zatwierdzenia znalazłam 4 zaproszenia do kogoś tam. Ręce opadają.
Usuń