piątek, 13 stycznia 2023

Po pierwsze nie szkodzić - Emelie Schepp

 



Wydawnictwo Sonia Draga, Moja ocena 4,5/6

Po pierwsze nie szkodzić to 3. tom serii z prokurator Jana Berzelius. Tom 1. Naznaczeni na zawsze, był ciekawy, dobrze się go czytało. Może nie był to najlepszy kryminał świata, ale tez nie było żadnych zgrzytów, nie żałowałam czasu poświęconego na lekturę.
Gdy sięgałam po Biały trop oczekiwałam lektury co najmniej takiej, jak część 1.
Niestety. 2. tom jest znacznie gorszy od 1. Ba, nie można o nim powiedzieć niczego dobrego. W związku z tym byłam bardzo ciekawa, jaki będzie tom 3.
Nie jest to hit jeżeli chodzi o kryminał, ale czytało się nieźle, były nawet bardzo dobre momenty. Tym razem nie żałuję czasu poświęconego na lekturę, sięgnę po kolejne części serii. Jednak zupełnie nie rozumiem dlaczego autorka jest tak nierówną pisarką.
Wszystko zaczyna się gdy w jednym z mieszkań w Norrköping znalezione zostają zwłoki zamordowanej kobiety. Znajduje je ratownik pogotowia. Ale to dopiero początek. W błyskawicznym tempie dochodzi do kolejnego morderstwa. Rozpoczyna się śledztwo. Bardzo szybko wychodzi na jaw, że tym, co łączy obie ofiary jest osoba w/w ratownika medycznego Philipa Engströma. Na scenę wkracza znana z poprzednich tomów prokurator Jana Berzelius. Szybko wychodzi na jaw, że dwa zabójstwa to dopiero początek.
Jak się okaże, sprawa ma wiele aspektów i obok kryminalnej dot. zabójstw (i nie tylko) ma także inne, mniej kryminalne, a bardziej społeczne wątki. To typowe dla skandynawskich książek. Obok dobrego wątku kryminalnego mnóstwo, równie ważnych odniesień społeczno-obyczajowych. Nie inaczej jest z Po pierwsze nie szkodzić.
Ten tom, podobnie, jak i wcześniejsze, ciężko się czyta przynajmniej na początku. Autorka ma specyficzny styl. Trzeba go poznać, przyzwyczaić się do sposobu narracji. Gdy to nastąpi, lektura jest ciekawą przygodą. Schepp ma bardzo ciekawe pomysły na fabułę, w której za każdym razem, wątek kryminalny jest tylko pretekstem do ukazania problemu społecznego, ale także perypetii prywatnych pani prokurator.
W sumie nie zniechęcam, a lubiących skandynawskie kryminały, ich całą konstrukcję mogę nawet zachęcić do lektury Po pierwsze nie szkodzić. Trop obyczajowy bardzo dobry wątek kryminalny niezły, ciekawie skonstruowany. Jest kilka drobnych niedociągnięć, ale można na nie przymknąć oko. Nie jest to kryminał roku, ale warto po niego sięgnąć.


1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.