środa, 21 grudnia 2022

Duchy nocy wigilijnej

 



Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 5/6
Nie wszyscy lubią opowiadania. Wielu twierdzi, że to za krótka forma, że trudno się w nią wczytać. Ja opowiadania lubię. Kocham też atmosferę świąteczną.
W związku z tym z przyjemnością sięgnęłam po tę książkę. Wiele się spodziewałam, ale i wiele dostałam.
Duchy nocy wigilijnej to zbiór 11 opowiadań. Różni autorzy, różny styl pisania, jednakowy temat, czyli szeroko rozumiana Wigilia i wszystko co z nią związane.
Opowiadania grozy, tak można je określić, odrobinę bajkowe, z magami, smokami i tego typu zjawiskami. Święta z duchami, elementami gotyckiej codzienności. To wszystko wymieszane z Wigilia, świątecznym klimatem sprawi, iż Duchy nocy wigilijnej są bardzo ciekawą i ponadczasową książką.
Jeżeli lubicie elementy grozy, duchy tajemnice, niewyjaśnione zagadki, baśniowość i bardzo powoli budowane napięcie zachwycicie się tymi opowiadaniami.
Jedne podobają mi się bardzo, inne odrobinę mniej, ale każde trzyma wysoki poziom i nie ukrywam, każde zaskakuje, niektóre bardzo mocno.
Trudno jednoznacznie określić, które opowiadanie wywarło na mnie największe wrażenie. Gdybym jednak musiała wybrać to jedno, byłby to Zaginionym Stradivariusie Johna Meade Falknera. To wyjątkowo długie opowiadania. W zasadzie można by je określić mianem mini powieści. Wspaniale napisane opowiadanie, genialnie nakreślony klimat i to otaczające od pierwszej strony napięcie, które wręcz oblepia czytelnika.
Drugim zachwycającym opowiadaniem jest dzieło wspaniałego pisarza Jeroma K. Jeroma, tego od Trzech Panów w łódce (nie licząc psa). Opowiadanie jest świetne. Nie będę wam zdradzać o co w nim chodzi, czego dotyczy. Mogę tylko zachęcić do lektury wszystkich, nie tylko w/w opowiadań. Warto tym bardziej, że wśród większości opowiadań obcojęzycznych twórców, jest dzieło polskiego pisarza, Jana Barszczewskiego. Polecam. 


1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.