piątek, 3 kwietnia 2015

Śmiertelny sen - Philip Gooden

Wydawnictwo Harlequin/Mira, Moja ocena 4-/6
Śmiertelny sen to 1. tom trylogii historyczno-kryminalnej. Akcja rozgrywa się w XVI-wiecznym Londynie. Bohaterem jest Nick Revil, początkujący aktor z prowincji, jeszcze jakiś czas temu dorabiający jako wędrowny grajek, aktorzyna na jarmarkach. 2 lata temu udało mu się znaleźć mieszkanie i pracę w Londynie. Para się głównie drobnym aktorstwem,  chociaż często robi obecnie także za chłopca na posyłki. Jedną z jego licznych funkcji jest m.in. doręczanie damom liścików od kawalerów. Jednego wieczoru po spektaklu ma doręczyć wiadomość do loży zamożnych Eliotów. Zupełnym przypadkiem zostaje wplątany w  intrygę niczym z szekspirowskiego dramatu.
Philipowi Goodenowi udało się napisać bardzo średni kryminał historyczny i o wiele lepszą powieść obyczajowo-historyczną w jednym. Lekkim piórem ze sporą dawką poczucia humoru autor snuje przed czytelnikiem ciekawą historię, którą czyta się z przyjemnością o ile odsunie się na bok oczekiwania dot. kryminalnej akcji. Co prawda śledztwo, zbrodnie i inne kryminalne aspekty przewijają się w treści wiele razy, jednak nie tak często i nie na takim poziomie, jakiego oczekiwałam. Nie ukrywam, blurb książki zapowiadał o wiele bardziej atrakcyjną lekturę. Oczekiwałam czegoś w klimacie np. ...S.J. Parris. Niestety te oczekiwania nie zostały spełnione. Aczkolwiek Śmiertelny sen to niezła powieść, ale powieść - nie kryminał.
Tym, co najbardziej przypadło mi w książce do gustu (i co zdecydowanie wpłynęło na moją wyższą ocenę książki niż na początku planowałam) jest tło historyczne. Bardzo ciekawie odmalowany jest Londyn z podziałem na części zamożniejsze i biedniejsze, ludność miasta, różne grupy zawodowe, budowle, najsłynniejsze osoby ówczesnego okresu, obyczaje, życie codzienne etc. Ciekawym jest także fakt, iż same zbrodnie doskonale zgadzają się z tymi z Hamleta, a całość opowieści podzielona jest na prolog, 5 aktów i epilog.
Dużym minusem był bardzo trudny początek. Nie ukrywam, że w książkę trzeba się wczytać, dać jej szansę, odrzucić kryminalne oczekiwania. Jeżeli szukacie lekkiej, sympatycznej lektury na jeden wieczór, to warto. Jeżeli jednak szukacie pełnokrwistego historycznego kryminału, wybierzcie inną książkę. 


1 komentarz:

  1. Zastanawiałem się nad zakupem tej książki, ale po Twojej recenzji podziękuję. Oczekiwania czegoś na miarę Sansoma i Parris nie zostałyby zaspokojone :)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.