Wydawnictwo Zysk i S-ka, Okładka miękka, 364 s., Moja ocena 5/6
Zofia Kucówna to wspaniała aktorka filmowa i teatralna. W 1955r. ukończyła Wydział Aktorski Wyższej Szkoły Teatralnej, a na scenie
w krakowskim Teatrze Młodego Widza zadebiutowała w sztuce „Ballady i
romanse” Adama Mickiewicza. Pani Zofia, to wręcz ikona teatru polskiego, ma
na swoim koncie wiele nagród i odznaczeń oraz role w kilkudziesięciu filmach i sztukach teatralnych..
Książka, która miałam okazję czytać przez ostatnie kilka dni, to zapis wspomnień aktorki, która jak sama pisze znajduje się już w szarej godzinie życia, stąd tytuł książki.
Jak w jednym z wywiadów mówi aktorka....To sprawa (książka) o czasie przesuwającym się. Ja już jestem w szarej godzinie życia. Te szare godziny przekładają się na to, co piszę.
Razem z panią Zofią niczym kolejne stop klatki, poznajemy najważniejsze momenty jej niezwykle fascynującego życia. W opowieściach aktorki urzekło mnie przede wszystkim ciepło i prostota z jaką potrafiła zachwycać się każdym, najbardziej nawet zwyczajnym aspektem życia codziennego.
Dodatkowym atutem jest język, prosty, zwyczajny, nie mający w sobie nic z pozy "wiecie kim ja jestem..", ot jakbyśmy rozmawiali o minionych dniach z ukochana ciocią.
Wspaniale pisze o szarej godzinie życia, w której się obecnie znajduje...Patrzę w lustro i nie przerażają mnie bruzdy i zmarszczki.
Przeciwnie. Nadają twarzy rangę, znamię czegoś, co jest zużyciem i
zmęczeniem, ale stało się to z bezwzględnego nakazu czasu i zwyczajnej
kolei rządzącej ludzką egzystencją. Nie wstydzę się, nie narzekam, nie
mam do niczego pretensji. Życie toczy się i rzeźbi nie tylko moją twarz,
ale duszę, i świadomość wyznaczonego mi miejsca w tym nadzwyczajnie
dziwnym świecie.
W trakcie lektury wyłania się obraz bardzo mądrego, dobrego i z dystansem do siebie człowieka. Taką Zofię Kucównę można oglądać w filmach i taka, jak widać z książki jest na prawdę - aktorka przez duże A i wspaniały człowiek.
Szara godzina, to doskonała, momentami śmieszna, ale częściej wprawiająca w zadumę i poruszająca opowieść o dorastaniu w Komorowie, pobycie w Krakowie, powrocie do ukochanej Warszawy, pracy z tak lubianą przez aktorkę młodzieżą, drodze na deski teatralne i kinowy ekran i o tym co teraz trwa.
Gorąco zachęcam do lektury, warto.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Taka nietypowa autobiografia, bardzo chętnie przeczytam. Lubię mądrych ludzi z dystansem do siebie i taki autobiografie są dla mnie najciekawsze.
OdpowiedzUsuńA to bardzo mądra osoba, ciepła, z poczuciem humoru, przeczytaj, warto.
UsuńBardzo lubię takich "pozytywnych" ludzi. Chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńWspaniała osoba i świetna książka, polecam.
UsuńTo jedna z moich ulubionych postaci filmu i nie tylko.)
OdpowiedzUsuńMoja też, i taki ciepły ma głos, wiecznie uśmiechnięta:)
UsuńPo nazwisku nie poznałem, dopiero Google Image odświeżyło mi pamięć :) Recenzja zachęcająca do sięgnięcia po książkę :)
OdpowiedzUsuńJa już czekam na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJej wcześniejsza książką "Zatrzymać czas" byłam zachwycona, tej jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuń