niedziela, 22 maja 2016

Niebanalna więź - Sarah Waters

Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Moja ocena 5/6
Niebanalna więź to kolejna powieść autorstwa Sarah Waters, którą miałam okazję przeczytać. Co prawda nie przebija ona najlepszej w moim przekonaniu Złodziejki, ale śmiało daję Niebanalnej więzi 2. miejsce:).
Akcja książki podobnie, jak innych tej autorki, rozgrywa się w Londynie pod koniec XIX wieku.
Główna bohaterka Margaret Prior, to jak na ówczesne czasy niezwykła młoda kobieta, która stawia swoistą kontrę ówczesnym konwenansom i stereotypom. Jest ona inteligentna i niezależna, nie ma męża, a wiec przez środowisko w purytańskim Londynie uważana jest za starą pannę. Ma jeszcze jeden, zupełnie nieakceptowalny przez purytańskie społeczeństwo sekret, sekret który stara się tłumić w sobie. Dochodzi on do głosu, gdy Margaret zaczyna odwiedzać w więzieniu kobiety, które zeszły na złą drogę- narkomanki, prostytutki, oszustki, złodziejki. Podczas jednej z wizyt poznaje Selinę Dawes, która do niedawna święciła triumfy w londyńskim towarzystwie jako nadzwyczaj uzdolnione medium. To za jej sprawą życie Margaret zmieni się o 180 stopni, między obiema kobietami wytworzy się niebywała więź, a ich losy splatają się w wyjątkowy sposób. Choć dzieli je praktycznie wszystko staną się sobie wyjątkowo bliskie.
Akcja, jak i w przypadku pozostałych książek autorstwa Sarah Waters, porusza sprawy seksu i to w mocnym ujęciu. Pisarka porusza bowiem tematykę miłości homoseksualnej. Robi to jednak w sposób delikatny, bez epatowania seksem, czy wulgarnością. Opisy to mnóstwo niuansów, sugestii, niedomówień, napomknięć.
Fabuła w przeważającej części rozgrywa się w mrocznym wnętrzu więzienia i toczy się wokół czarów, wywoływania duchów etc, ale nie tylko. Tematyka jest bowiem niezwykle bogata. Tym razem autorka tak pokierowała wydarzeniami jakie stały się udziałem głównej bohaterki, iż książka jest swoistym miksem powieści historycznej z epoki wiktoriańskiej oraz thrillera i powieści psychologiczno-społecznej.
Jak zwykle Waters mistrzowsko nakreśliła nie tylko obraz wiktoriańskiego Londynu, jego obłudy, konwenansów, drobiazgów, które składały się na duszny, niemożliwy do zaakceptowania wzorzec życia. Równie zręcznie pisarka przedstawiła obraz więziennego życia, życia, którego żadna z nas nie chciałaby posmakować nawet przez 1 dzień.
Taką wisienką na torcie jest zakończenie, wyjątkowo zaskakujące, niezwykle, jak cała powieść.
Polecam.

4 komentarze:

  1. Lubię styl Waters. Na razie czytałam tylko ,,Muskając aksamit", ale ,,niebanalną więź" też przeczytam jak tylko trafię na nią w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mroczna, duszna, smutna - te przymiotniki świetnie oddają klimat powieści. "Niebanalna więź" była moim pierwszym spotkaniem z prozą Waters i to niezwykle udanym. Teraz planuję przeczytać "Za ścianą".

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czytałam "Pod osłoną nocy" i książka nie za bardzo mnie urzekła. Nie bardzo wiem czy sięgać po inne powieści. Ale skoro chwalicie to chyba muszę się przekonać sama.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcę zapoznać się z książkami tej autorki, ale zacznę od ,,Złodziejek".

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.