Wyjątkowo dobrze napisana książka, która mimo sporej objętości czyta się w mgnieniu oka.
Burza piaskowa już od pierwszych stron trzyma w napięciu.
Początkiem jest potężny wybuch, który niszczy sporą część skarbów zgromadzonych w British Museum. Przy okazji oceniania strat powstałych na skutek wybuchu zostaje ujawnione coś, co skupi na sobie uwagę dosłownie wszystkich. Safia al-Maaz, kustosz zniszczonej ekspozycji, staje przed wyzwaniem, które zmieni nie tylko jej życie, ale także życie wielu ludzi.
Rollins po raz kolejny mnie porwał, nie ukrywam tego. Z banalnej zdawałoby się historii, jaką czytaliśmy wiele razy, po wymieszaniu jej z wieloma nowymi elementami oraz swoim tak charakterystycznym stylem pisarskim, udało mu się stworzyć książkę porywającą, która wciągnęła mnie o wiele bardziej, niż to mogłam przypuszczać. Mimo, iż Burza piaskowa jest 8. przeze mnie przeczytaną książką tego autora, to po raz pierwszy fabuła stworzona przez tego pisarza, aż tak mnie zachwyciła. Trudno nawet w przybliżeniu napisać co za tym stoi.
Rollins w swoich książkach umieszczał akcję w wielu miejscach. Jednak w Burzy piaskowej przeszedł samego siebie. Bohaterowie przemieszczają się walcząc z czasem od Londynu, poprzez Oman, kilka stanów USA, najważniejsze gabinety Waszyngtonu oraz wiele innych niezwykłych miejsc na świecie. Wszystkie podróże, wydarzenia im towarzyszące są wspaniale, niezwykle plastycznie opisane, a przy tym są pełne akcji.
No właśnie, bohaterowie, o których wspomniałam wyżej. Burza piaskowa to 1. tom serii o przygodach Sigmy Force, grupy w skład której wchodzą ludzie do zadań niemożliwych, najlepsi z najlepszych, czego dowód dają na kartach książki. Ich działania to taki miks Indiany Jones z Robertem Langdonem z Kodu Leonarda DaVinci, Larą Croft i grupą najlepszych strzelców i komandosów. Przystępują oni do akcji już w 1. rozdziale podkręcając tempo na maksa, i tak już zostaje do końca.
Bardzo ciekawe jest także tło całej fabuły. Stanowi ono mieszankę historii antycznej z fizyką (tą wysokiego szczebla) oraz innymi gałęziami nauki, elementami fantastyki i garścią antycznych mitów.
Burzę piaskową czyta się doskonale. Rozmach z jakim Rollins przedstawia nam kolejne wydarzenia, ilość przygód i czające się w tle zagadki i niezidentyfikowane coś sprawiają, iż od lektury trudno się oderwać. Wszystko opisane jest tak plastycznie, iż w trakcie lektury miałam wrażenie uczestniczenia w zdarzeniach. Zachęcam do lektury.
Bardzo lubię książki Rollinsa. Zawsze się świetnie przy nich bawię, podobnie jak przy powieściach Cuslera. Mam "Burzę piaskową" w starszym wydaniu, jeszcze nie czytałam;p
OdpowiedzUsuńPowieść przygodowa, awanturnicza, thriller naukowy. Książki Rollinsa są bardzo udanym miksem tych konwencji. Polecam szczególnie "Podziemny labirynt" oraz "Ekspedycję".
OdpowiedzUsuńChyba nie czytałam jeszcze nic w podobnym stylu, ale twoja recenzja i powyższe rekomendacje sprawiły, że mam ogromną ochotę na taką lekturę.
OdpowiedzUsuńCzekam na adres do wysyłki książki i tytul wybranej pozycji!!!
UsuńOmg😮.maila napisałam we wtorek, ale przed chwilą wysłałam raz jeszcze. Daje znać czy doszedł.
UsuńOmg😮.maila napisałam we wtorek, ale przed chwilą wysłałam raz jeszcze. Daj znać czy doszedł.
Usuń