niedziela, 20 lipca 2014

Złodziejska magia (Prawo Milenium - Księga Pierwsza) - Trudi Canavan

Wydawnictwo Galeria Książek, Ocena 5,5/6
Recenzja mojego męża.

Złodziejska magia, to kolejna książka Canavan przepełniona magią, czarami, innymi światami. Niewątpliwie będzie ona przez wielbicieli autorki porównywana do Trylogii Czarnego Maga. Można się dorównać kilku podobieństw, m.in. odrobinę podobni bohaterowie, oraz wszędobylska magia i chłopak, który musi sam o wszystko walczyć. Poza tym Złodziejska magia, to coś zupełnie innego. Czy lepszego? Na to pytanie będziemy mogli odpowiedzieć dopiero po lekturze całej trylogii.
Główni bohaterowie to Tyena i Rielle. Ten pierwszy będąc studentem archeologii pewnego dnia podczas wykopalisk znalazł dziwną księgę. Posiada ona czyste kartki, które zapełniają się treścią tylko w efekcie kontaktu z innym człowiekiem. Księga ta potrafi czytać w myślach człowieka i zna odpowiedzi na wszystkie dręczące jej posiadacza pytania. Pomyśl tylko o jakimś problemie, a księga błyskawicznie podpowie ci najlepsze rozwiązanie. Jednak wszystko co dobre ma także drugą stronę. Tak samo jest w przypadku księgi. Sprowadza ona na Tyena nie lada kłopoty, które zmuszają go do tułaczki po świecie. 
W alternatywnym świecie mieszka młoda Rielle, której pasją są magia (którą parać się mogą jedynie kapłani) i miłość do młodego malarza. Z obydwoma namiętnościami musi się ukrywać i dokonać niezwykle trudnych wyborów.
Śledzimy naprzemiennie losy Tyena i Rielle (tak odmiennych, a jednocześnie niezwykle do siebie podobnych). Co z tego wyniknie? Czy te z pozoru niezwiązane ze sobą historie mają wspólny mianownik? Przekonajcie się o tym w trakcie lektury.
Canavan udało się stworzyć kolejną bardzo dobrą książkę, która z pewnością usatysfakcjonuje wielbicieli magii, magów, alternatywnych światów. Dodatkowo Złodziejska magia aż kipi od różnorodnych uczuć, od emocji, tajemnicy poprzez namiętność, przyjaźń, a nawet strach. Mimo ogromu uczuć i ciekawej fabuły, muszę przyznać, iż pierwsza połowa książki, to akcja niezwykle powolna. Dopiero pod koniec wszystko nabiera rozpędu.
Ciekawie kończy się ten 1. tom trylogii. Canavan pozostawia kilka wątków otwartych, które mam nadzieję poprowadzi dalej w kolejnym tomie. Co prawda daje nam pewne wskazówki, jak owe wątki mogą przebiegać dalej, ale czy tak będzie, zobaczymy. Z prozą Canavan jest tak, iż jest ona pełna niespodzianek, co niezmiernie w niej cenię. Nie ma nic gorszego, niż autor, który sprawia, iż zbyt łatwo można domyśleć się dalszego ciągu fabuły.
Na początku wspomniałem, iż Prawo Milenium (Złodziejska księga jest jego 1. tomem) będzie najprawdopodobniej przyrównywane do Trylogii Czarnego Maga. Takiego porównania nie da się uniknąć. Jestem ciekawy jak wypadną kolejne tomy i czy całość historii będzie równie fascynująca jak w debiutanckim dziele Canavan. 
Złodziejską magię obowiązkowo polecam fanom twórczości Trudi Canavan, ale także tym, którzy do tej pory nie zetknęli się z jej książkami.  


1 komentarz:

  1. Czekałam z niecierpliwością na najnowszą książkę Trudi Canavan "Złodziejka magia" i zapowiada się na niezwykłą przygodę. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.