sobota, 22 października 2016

Królowa - Elżbieta Cherezińska

Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 6/6
Królowa, to mistrzowska kontynuacja Hardej. W poprzedniej książce coś się skończyło, w tej coś się zaczyna.
Przejście z jednej książki do drugiej jest niezwykle płynne, wręcz mistrzowskie. Bowiem Królowa zaczyna się dokładnie tam, gdzie skończyła się Harda. Gdyby połączyć obie książki w jeden potężny tom, nikt nie zauważyłby granicy pomiędzy obydwiema częściami.
Królowa podzielona jest na 3 części, które odpowiadają trzem etapom życia głównej bohaterki.
Świętosława, Sigrida, Gunhilda. Nie wiadomo nawet na 100%, czy kobieta faktycznie istniała. Co prawda źródła skandynawskie odrobinę przybliżają postać tytułowej Hardej, ale i tak czynią to w stopniu bardzo niewielkim.
Ponieważ o bohaterce wiadomo tak niewiele. Cherezińska ponownie posłużyła się tymi skąpymi informacjami, które są dostępne i bazując na zarysie głównej bohaterki stworzyła wspaniałą historię. Trzeba przyznać, iż dzięki ograniczonej ilości informacji o bohaterce pisarka mogła folgować sobie do woli w zakresie jej poczynań. Musiała tylko trzymać się realiów historycznych. Wyszło jej to doskonale. Królową czyta się dosłownie z wypiekami na twarzy, niecierpliwie odwracając kolejne strony. Jestem ciekawa na ile dokonane za xxx lat odkrycia historyczne, archeologiczne potwierdzą opowieść Cherezińskiej.
Nacisk pisarka położyła na przedstawienie sylwetki Świętosławy, ukazanie jej niezwykłego charakteru i perypetii jej życia.
Dodatkowym atutem także tej części cyklu o Hardej, jest doskonałe oddanie realiów epoki. Opisy strojów, budowli, bitew, uczt, a nawet sceny erotyczne, to wszystko wprowadza w klimat średniowiecza.
Na plus w porównaniu do wcześniejszego tomu, poczytuję pisarce fakt, iż. w Królowej położyła spory nacisk na kwestię polityki zagranicznej ówczesnej Polski. Zdecydowanie ożywia to i tak niebanalną fabułę. Bolesław Chrobry nakreślony przez Cherezińską jest człowiekiem bardzo ciekawym, mądrym, decydującym o wszystkim, kierującym polityką nie tylko krajową.

Czyta się doskonale. Polecam.

 

5 komentarzy:

  1. Aż wstyd, że jeszcze nie sięgnęłam po twórczość autorki

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę się w końcu zabrać za Cheryzińską...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cherezińska przekonała mnie sagą skandynawską. Opowieść o Świętosławie czeka na przeczytanie (zwłaszcza, że moja córka odtwarzała Świętosławę w czasie której edycji Festiwalu Słowian i Wikingów na Wolinie)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale byłam niedawno na jej spotkaniu autorskim. Opowiadała z takim zaangażowaniem i błyskiem w oku, że koniecznie będę musiała nadrobić zaległości w znajomości jej książek.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.