czwartek, 27 listopada 2014

Stanisław Mikulski nie żyje:(

Miał 85 lat, zmarł dzisiaj nad ranem. Rozumiem, że każdy umiera, ale żal zostaje. To aktor mojego dzieciństwa. Genialna rola w Kanale, kultowa rola Klossa (melodię z serialu mam ustawioną w telefonie, jako dzwonek), czy Pana Samochodzika lub w serialu Dziewczyna i chłopak. A jak wspaniale prezentował się w mundurze Klossa...marzenie.
aleseriale.pl

A do tego aktor pochodził z Łodzi, jak ja.
Kurcze czuję się jakby mi ktoś kawałek dzieciństwa zabrał. Jak ja zawsze chciałam przeżywać takie przygody, jak Kloss. Oba kierunki studiów skończyłam pod wpływem (no powiedzmy częściowym) Pana Samochodzika...
Smutno.

Kiedyś się kręciło świetne filmy, w okresie tej paskudnej komuny. Nie to co poniektóre filmy/seriale teraz, nie wiadomo czy śmiać się w ich trakcie czy płakać.

6 komentarzy:

  1. Wielki żal. Niezapomniany człowiek, wspaniały aktor. Część mojego życia to On. Smutek. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohhh... aż nie chce się wierzyć, strasznie przykro. Ostatnio widziałam go jeszcze w telewizji śniadaniowej, jak udzielał wywiadu ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, ja również wychowałam się na jego filmach. Wielka strata:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielka strata. Ja rowniez pamietam wiele z jego rol i zawsze z wielka przyjemnoscia do nich wracam. dzieki tym filmom i serialom mozemy zawsze go ogladac ...niech spoczywa w pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przykro - Kloss i pan Samochodzik takim będę go pamiętała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Smutne. Widziałam go w zeszłym roku na targach w Krakowie i pamiętam, jakie zdziwienie mnie ogarnęło, że był wciąż taki przystojny i szarmancki. I dla każdego fana miał uśmiech, choć kolejka do niego była bardzo długa.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.