Wydawnictwo Literackie, Okładka miękka, 292 s., Moja ocena 4,5/6
Nastolatką przestałam być dawno temu. Tak dawno, że aż strach liczyć, ile to lat minęło. Rzadko też sięgam po literaturę przeznaczoną dla młodzieży. Na Bransoletkę (która ma być prezentem dla mojej nastoletniej chrześnicy) jednak się skusiłam. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, iż wiedziałam, że Ewa Nowak ma doskonałe pióro, a swoich bohaterów i ich problemy poruszane w książkach, traktuje poważnie, serio, bez często spotykanego zadęcia na zasadzie - a co ty tam wiesz w tym wieku.
I nie zawiodłam się. Po raz kolejny autorka udowodniła, że ma bystre oko, zręczne pióro i serce wrażliwe na problemy innych.
Pisarka ukazuje świat przez pryzmat problemów i radości (tych ostatnich, jak to w wieku nastu lat, jest zdecydowanie mniej) 15-letniej Weroniki, która zdawałoby się ma wszystko- dom, kochającą rodzinę, w szkole też w sumie ok, ale świat, jaki widzi dziewczyna wokół siebie jest do niczego, rodzice zachowują się jak kosmici, przynudzają, a przyjaciółki szybko okazują się zwykłymi plotkarami. Znamy to z autopsji sprzed kilku - kilkunastu lat? Oj znamy, znamy:).
Jak poradzi sobie z tym wszystkim Weronika? O tym przekonacie się w trakcie lektury.
Niezależnie od tego ile macie lat, po Bransoletkę warto sięgnąć. Z jednej strony przypomnicie sobie swój okres dorastania, a z drugiej strony inaczej spojrzycie, czy na swoje nastoletnie dzieci, czy też rodzeństwo, lub przyjaciół. Ewa Nowak doskonale wczuła się w psychikę Weroniki, spojrzała na świat jej oczyma i przedstawiła nam niezbyt kolorowy (ale jakże prawdziwy) obraz. Poruszyła przy tym wiele ponadczasowych i sprawiających ból każdemu nastolatkowi problemów, jak np. problemy w szkole, pierwsze miłości, brak akceptacji w środowisku.
Zachęcam do lektury książki. Godziny spędzone z bohaterami Bransoletki, to mądrze i sympatycznie spędzony czas.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
A ja jakoś do twórczości tej autorki nie mogę się przekonać . Kiedyś w gimnazjum czytałam kilka jej książek niezbyt przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńProza Ewy Nowak jest mi zupełnie obca, więc bez dawniejszych uprzedzeń mogę śmiało sięgać po lekturę:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNastolatką też już dawno nie jestem, ale polskie młodzieżówki, które mają coś do przekazania, bardzo sobie cenię, Ewa Nowak należy do takich cenionych przez mnie pisarek:)
OdpowiedzUsuńEwę Nowak kojarzę tylko z czasopisma ,,Cogito", na łamach którego odpowiadała na listy czytelników. Za literaturą młodzieżową nie przepadam, ale akurat za ,,Bransoletkę" bardzo chętnie bym się zabrała;).
OdpowiedzUsuńCzasem potrzebny jest taki sentymentalny powrót do okresu dorastania. Chyba dlatego tak bardzo lubię nadal czytać młodzieżówki. Co do twórczości Ewy Nowak, odrobinę ją znam z czasów szkolnych, lecz dawno już nie miałam przyjemności z nią obcować, więc chętnie nadrobię zaległości w tej kwestii.
OdpowiedzUsuń