środa, 2 stycznia 2019

Biel nocy - Ann Cleeves

Wydawnictwo IV Strona, Moja ocena 5/6
Kolejny dobry, dopracowany miks kryminału z powieścią społeczno-obyczajowo-kulturoznawczą.
Tym razem na Szetlandach jest połowa lata, czas białych nocy, kiedy to słońce nigdy nie zachodzi.Co wcale nie oznacza, że jest pogodniej, mniej mroczno, mniej klaustrofobicznie niż w 1. tomie serii.
Pewnego letniego dnia mieszkańcy miasteczka znajdują zwłoki męźczyzny powieszone na krokwi w hangarze łodziowym na przystani. Ofierze założono na twarz maskę klauna. Bardzo szybko dochodzi do kolejnej zbrodni. 
Jednak dokonane zabójstwa są tylko pretekstem do pokazania czegoś więcej. 
Przez pryzmat zbrodni obserwujemy postaci śledczych, ale i przedstawicieli lokalnej społeczności. Tym razem ponownie mamy hermetyczne skupisko ludzi, osób znających się od dawna, mających swoje sekrety, żyjących inaczej niż ludzie w wielkim, czy średnim mieście. Opisy są tak sugestywne, iż w wielokrotnie czułam, jakbym znajdowała się w tej osadzie, chodziła między domami, rozmawiała z bohaterami, próbowała poznać ich głęboko skrywane tajemnice. 
Cleeves po raz kolejny bardzo dużo uwagi poświęciła psychologicznemu rysowi bohaterów. W połączeniu z niewielkim skupiskiem ludności i specyfiką Szetlandów daje to bardzo ciekawy efekt.
Akcja ponownie rozwija się powoli, ale jest bardzo , dobrze prowadzona i wielokrotnie zaskakuje. Książka napisana jest dobrze, jednak rozczaruje ona wielbicieli dynamicznych, pisanych ala zabiligoiuciekł kryminałów. W Bieli nocy trup nie ściele się gęsto (mimo wspomnianych dwóch zabójstw), nie leją się hektolitry krwi, bohaterowie nie uciekają. Za to mamy doskonałą pracę dochodzeniową, inteligentną zagadkę i to nieuchwytne coś, co sprawia, iż od lektury trudno się oderwać.
Gorąco zachęcam do poznania obu tomów serii. Ja jestem bardzo usatysfakcjonowana lekturą i czekam na kolejne tomy. 

4 komentarze:

  1. Czuję się zachęcona do lektury. Mam nadzieję, że seria wkrótce wzbogaci moja biblioteczkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś mi nie szedł pierwszy tom i go porzuciłam, ale chyba muszę do niego wrócić :)
    Dobrego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powoli mam przesyt polskiej prozy kobiecej. Jeszcze tylko jedna z bibliotecznego zbioru i może czas sięgnąć po kryminał?

    OdpowiedzUsuń
  4. A podsumowanie roku będzie? :))

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.