Wydawnictwo Świat Książki, Moja ocena 2/6
Freeda Wolff to pseudonim pisarskiej pary, dla której ta książka jest debiutem i niech to lepiej pozostanie pierwsza i ostatnia książka w ich dorobku.
Lubię thrillery, kryminały rozgrywające się w Skandynawii. Liczyłam na może nie wybitnie porywającą, ale ciekawą lekturę. Niestety, ale zawiodłam się.
Początek niemrawy, ale to mnie nie zraziło. W skandynawskich książkach lub pozycjach, których akcja rozgrywa się w tym rejonie, bardzo często tak jest. Póżniej akcja się rozkręca, jest wiele społecznych i politycznych nawiązań oraz zaskoczeń.
Niestety, ale tak nie jest w Siostrzyczce...
Przede wszystkim brak w/w rozkręcenia. Zdecydowanie nie jest to tak szumnie zapowiadany na okładce dreszczowiec czy thriller. Wbrew napisowi na okładce ta książka nie sprawi, że każda matka zacznie się lękać o swoją córkę – i każda córka o swoją matkę
Historia, którą opowiadają autorzy jest poruszająca i zapowiada się doskonała lektura, wciągająca. Niestety, ale większość akcji jest opisana na okładce. W samej książce niewiele poza tym się dzieje, brak spektakularnych zwrotów akcji, brak napięcia i co najgorsze..brak elementu zaskoczenia.
Owszem jest trochę tajemnic, ale są one zaserwowane jak dla kilkuletniego dziecka, co sprawia, iż ich rozwiązanie jest nieomal oczywiste.
No i główna bohaterka, doświadczona psycholog, która nie potrafi sobie poradzić z socjopata. Tragicznie przerysowana wzbudzająca we mnie uczucie pośrednie pomiędzy śmiechem, a złością postać.
W trakcie lektury nudziłam się i byłam jednocześnie zła ponieważ czas ten mogłam spożytkować na inną, dużo lepszą książkę.
Odradzam i to zdecydowanie, choć najprawdopodobniej moja negatywna opinia jest jedną z bardzo niewielu. Ze zdziwieniem bowiem zaobserwowałam, iż książka ta zbiera entuzjastyczne recenzje. No cóż, zależy co kto lubi.
Książka jest nudna i przewidywalna od samego niemal początku.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Za nudę to ja podziękuję :)
OdpowiedzUsuńTytuł ciekawy, szkoda, że wykonanie gorsze.
OdpowiedzUsuńCzasami też mam wrażenie, że czytałam jakąś inną książkę niż reszta☺ Po powieść nie sięgnę skoro taka przewidywalna. Dzięki ☺
OdpowiedzUsuń