niedziela, 12 stycznia 2014

A lasy wiecznie śpiewają - Trygve Gulbranssen

Wydawnictwo Zyska i S-ka, Okładka twarda z obwolutą, 560 s., Moja ocena 6/6
Wyjątkowo mądra i pięknie napisana, ponadczasowa powieść.
Lubię i cenię literaturę skandynawską. Do tej pory moim odkryciem z tego kręgu kulturowego była trylogia Anne B. Ragde. Teraz na 1. miejsce zdecydowanie wysuwa się ta monumentalna skądinąd powieść norweskiego pisarza. Powieścią tą Trygve Gulbranssen zadebiutował w 1933 roku. Książka została przetłumaczona na trzydzieści języków i sprzedana w ponad 20 milionach egzemplarzy. 
Norweg opowiada nam niesamowitą wprost historię, sagę  rodziny żyjącej w niezwykle zimnej, niegościnnej, ale hipnotyzującej oraz pięknej krainie. Sens życia bohaterów to wieczna walka z naturą oraz samymi sobą. 
Gulbranssen napisał powieść wyjątkową, wręcz hipnotyzującą, która nie przeczę jest momentami niezwykle trudna w odbiorze, ale i wspaniałą, magiczną, taką, która chwyta za serce i sprawia, że niejednokrotnie w czasie lektury łza w oku się kręci. Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam coś takiego. Bo nazwanie dzieła norweskiego pisarza po prostu książką jest wielkim niedomówieniem.
Akcja rozgrywa sie w XVIII i XIX wieku, chociaż jak dla mnie, czas akcji nie ma większego znaczenia. Otoczenie i sposób życia bohaterów nie zmienia się wszak od wieków. Żyją inaczej niż ludzie w miastach czy wioskach, żyją niespiesznie, w zgodzie z naturą, poddani jej rytmowi. W koło dziewicza puszcza, cisza, zwierzęta. Ludzie tam żyjący są wyjątkowi, dumni, silni, momentami oschli, nieokrzesani. Ale nic dziwnego, że tacy właśnie są. Od lat muszą dawać sobie radę sami, sami liczyć na siebie. A przeciwko przyrodzie, naturze nie mają większych szans. Nie zawsze jednak udaje się bohaterom opowieści panować nad swoim życiem, uniknąć zagrożeń. Jak w przypadku każdego innego człowieka, wystarczy moment, chwila nieuwagi i o nieszczęście bardzo łatwo. Zmienia ono życie całej ich rodziny. To nowe życie jest kwintesencją historii.
Ogromnym atutem są bohaterowie - silni, twardzi męźczyźni, którzy wewnątrz aż kipią od energii i emocji oraz wyjątkowe kobiety, które są ich doskonałym uzupełnieniem - mądre, zaradne, dbające o siebie i rodzinę i gotowe dla niej zrobić wszystko.
Cudowne, magiczne opisy przyrody, wspaniały plastyczny język, ciekawi bohaterowie, magia natury (którą pisarz odmalował w iście mistrzowski sposób), cięty język autora i to coś co sprawia, że od lektury nie sposób się  oderwać.
 

8 komentarzy:

  1. Świetnie wykreowani bohaterowie to podstawa, dlatego cieszę się, że autor zadbał o ich charakterystykę, dzięki czemu powieść jest znacznie ciekawsza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że książka Ci się spodobała, i że Zysk ją wydał. To moja ukochana książka. Mój egzemplarz jest już troszkę nadgryziony czasem, ale nie oddałabym go nikomu. Moje wydanie ma obydwa tomy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawie każdy chwali tę książkę, więc mimo że tematyka tak średnio mnie ciekawi to jednak chciałabym po nią sięgnąć. A nuż i mnie zaczaruje pióro autora i wsiąknę w nieprzyjazny i dziki świat.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam jak w książce jest taki klimat! uwielbiam przyrodę i myślę, że to książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To powieść, która uwiodla mnei przed laty. I później nigdzie nei mogłam jej znaleźć. Cieszę się, że Zysk ją teraz wydał - już zdobi moją półkę i patrzę na nią ze wzruszeniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam dawno temu i nieco się rozczarowałam. Jakoś nie potrafiłam wczuć się w klimat. :( Kiedyś zrobię drugie podejście, bo wszyscy się zachwycają i zaczęłam się zastanawiać, czy po prostu nie czytałam tej książki w złym momencie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam zapisany tytuł tej książki i na pewno przeczytam, tym bardziej po tak zachęcającej recenzji:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam tę książkę kilka lat temu, byłam wówczas zafascynowana, zauroczona - fabułą, stylem i na długo zapadła mi w pamięci.Pamiętam też taki tytuł jak "Krystyna, córka Lavransa" Sigrid Undset, PRZECÓDOWNE!!! polecam!

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.