Wydawnictwo Novares, Okładka miękka, 284 s., Moja ocena 5/6
Niepozorna, a mająca w sobie tyle głębi i uczucia książka.
Akcja rozgrywa się w 1919 roku, w trakcie odzyskiwania przez Polskę wolności. Trudny okres zarówno dla naszej ojczyzny, jak i rodaków.
Co istotne, nie ma w książce jednego bohatera. postaci pierwszoplanowych jest kilka. Każda z nich ważna, niezwykła, poruszająca. Moje serce podbił jednak Władysław, młody żołnierz, oficer polskiego wojska. Przez przypadek (jak to w życiu) poznaje Elżbietę, w której zakochuje się bez pamięci. Jednak kobieta jest mężatką. Szczęśliwym trafem (no...można to tak określić) mąż umiera. Elżbieta w końcu jest wolna. Władysław wykonujący misję dla wojska, jako dowódca niewielkiego oddziału, postanawia zboczyć z trasy i odwiedzić ukochaną. Gdy wraz z towarzyszami broni dociera do wioski, widzi tylko zgliszcza i trupy. Okazuje się, że wszyscy mieszkańcy, także kobiety i dzieci, zostali zamordowani. Pogrążony w rozpaczy męźczyzna postanawia wraz z kolegami zdezerterować z wojska, utworzyć swoistą partyzantkę i na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość. W międzyczasie zostaje posądzony przez dowódców o zdradę, a nawet przypisuje mu się dokonanie rzezi w wiosce. Dowodem mają rzekomo być jego listy. Do kogo i co takiego pisał Władysław? Jak potoczą się jego losy? Zapewniam was, że dramatycznie.
W opowieść wplecione są także historie wielu innych osób. Każda z nich stanie przed niezwykle ważnym zadaniem, będzie na swoistym rozdrożu życiowym i historycznym. Czy każdy z nich podejmie tę jedyną słuszną decyzję?
Autorowi udało się na niespełna 300 stronach zawrzeć mnóstwo emocji, uczuć, niewyobrażalnego wręcz bólu,a le i momentami radości. Mimo, iż poruszana tematyka wydaje się ciężką, styl autora sprawia, iż od lektury książki nie można się oderwać. Plusem jest także intryga, od której opowieść aż się roi. Bo Was było...., to nie tylko opowieść o grozie okresu wojennego, o zbliżającej się Bitwie Warszawskiej. Autor opowiada także o akcjach szpiegowskich, o próbie zamachu na ważnego dowódcę, o równie tajemniczym co skutecznym szpiegu. Ale przede wszystkim to niezwykle barwna i porywająca opowieść o ludziach i ich życiu oraz jego wszystkich barwach.
Gorąco zachęcam do lektury.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwszy raz słyszę o tej książce. Wygląda na to, że jest ciekawa, więc poszukam.
OdpowiedzUsuńO...muszę przeczytać
OdpowiedzUsuń