Do religii, duchownych można mieć różny stosunek. Jednak każdy musi przyznać, iż ksiądz Jan Twardowski był osobą wyjątkową, niesłychanie mądrą. Dzisiaj przypada 8. rocznica Jego śmierci. Jak ten czas szybko mija.
W przyszłym tygodniu rozpoczynam lekturę wybornie zapowiadającej się biografii księdza Twardowskiego Serce nie do pary. Jej autorem jest
Waldemar Smaszcz, który przez blisko dwadzieścia trzy lata pozostawał w
bliskich relacjach z księdzem-poetą. Po latach odwiedził wszystkie
miejsca związane z ks. Twardowskim, zwłaszcza z jego dzieciństwa,
młodości i lat wojny. To, jak i ich osobiste rozmowy, pomogło
naszkicować pełen obraz życia i twórczości ulubionego księdza-poety zawarty w tej książce.
O księdzu Twardowskim krąży wiele anegdot, historii. Mnie jako zagorzałą kociarę najbardziej urzekła znaleziona w sieci informacja, iż tuż przed śmiercią miał On siedem kotów:). Sześć było czarnych, jak smoła. Inna była tylko Skarpetka (kotka czarna
z białym żabocikiem i skarpetkami), ulubienica księdza, która Go nie
odstępowała w ostatnich tygodniach życia. Jako jedyna przebywała do końca w jego sypialni. Po śmierci swojego opiekuna, koty znalazły dobre domy.
Taka drobna notka, która nasunęła mi się, gdy zorientowałam się, że dzisiaj rocznica śmierci. A za kilka dni recenzja biografii:).
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nawet nie wiedziałam, że dziś rocznica śmierci ks.Jana Twardowskiego. Jak ten czas szybko mija..
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Jego mądre, zupełnie pozbawione tej moralizatorskiej natarczywości (tak charakterystycznej dla przedstawicieli organizacji religijnych) wiersze. A teraz będe jeszcze cieplej myślała o człowieku od siedmiu kotów :-)
OdpowiedzUsuń