Wydawnictwo Universitas, Okładka miękka ze skrzydełkami, 537 s., Moja ocena 6/6
Jest to jedna z tych pozycji, które czytam " w odcinkach" (z różnych przyczyn), inaczej po prostu nie można. Jeżeli chodzi o Paleografię łacińską przyczyną jest ogromne nagromadzenie wiedzy w jednej książce i niesamowicie wysoki jej poziom merytoryczny. Tego typu książek nie da się przeczytać, jak kryminału czy powieści, trzeba sobie dozować, przemyśleć... Ale po kolei. Zacznijmy od tego, czym jest paleografia. Paleografia
to jedna z nauk pomocniczych
historii zajmująca się badaniem rozwoju pisma w procesie
historycznym. Paleografia zajmuje się także badaniem środowiska, w
jakim żył i tworzył dany pisarz jak również rozpoznawaniem
skrótów i "rozszyfrowywaniem" (odczytywaniem) dawnego
pisma. Jest jedną z najwcześniejszych i najważniejszych dziedzin
nauk "dających poznawać historię". Bez znajomości tej
nauki badanie źródeł pisanych jest praktycznie niemożliwe.
Najważniejszy polski podręcznik paleografii napisał Władysław
Semkowicz. I do lektury tej właśnie pozycji chciałabym was
zachęcić. Jest to niezwykle ważna publikacja z zakresu kultury
piśmienniczej – polskiej i europejskiej. Bardzo
wiele się z niej dowiedziałam. M.in. poznałam historię i zasady
produkcji książki rękopiśmiennej,
co
miało miejsce w okresie wieków średnich głównie w klasztorach.
Dowiedziałam się także wiele o początkach drukarstwa, a także
rozwoju pisma epigraficznego i historii średniowiecznych zapisów
muzycznych.
Autor
także bardzo szczegółowo omawia materiały i przybory piśmiennicze.
Temat ten jest o tyle ciekawie ujęty, że dot. okresu, który mnie
osobiście najbardziej interesuje, czyli od prehistorii począwszy,
aż do XIII/XIV w. Dowiadujemy się m.in., że najdawniejsze
pismo zachowało się w materiale twardym. Było ono ryte, kute lub
rżnięte w kamieniu, metalu i glinie, kości oraz drewnie. Bardzo
charakterystyczne i chyba najbardziej znane są tzw. ostraka.
W
Egipcie ostraka występują już od czasów
Starego Państwa nich podręczne notatki
gospodarcze, listy, uczniowskie wypracowania. W Grecji ostraka,
oprócz podobnej funkcji, jak w Egipcie, pełniły także rolę
współczesnych kart do głosowania podczas sądów skorupkowych
stając się narzędziem walki politycznej. Biorący udział w
obradach obywatele na ostraka zapisywali imię tego polityka, którego
podejrzewali o dążenie do tyranii.
Ostraka greckie z imieniem Kimona. |
Innym
bardzo popularnym materiałem były tabliczki gliniane i woskowe.
Napisy umieszczano także na materiałach twardych np. kielichach,
naczyniach czy mieczach. Tu autor podaje nasz rodzimy przykład
Szczerbca pochodzącego z II połowy XII w.
Szczerbiec. |
Autor
bardzo szczegółowo prezentuje także proces wyrobu papirusu, który
był najbardziej pospolitym materiałem w bibliotekach i kancelariach
w okresie antycznym i średniowieczu.
Papirus. |
Większą
część książki autor poświecił jednak pisarzowi i jego wytworom
oraz rozwojowi bibliotek w wiekach średnich. W rozdziale Pisarz i
jego wytwory omawiane są najważniejsze dzieła pisane w historii
polskiej paleografii, omawiane są także dokonania średniowiecznych
autorów pochodzących z Europy zachodniej.
Rozdział
Rozwój bibliotek średniowiecznych to kolejna kopalnia wiedzy.
Bardzo szczegółowo omówiona jest struktura, działalność i rozwój
bibliotek zarówno w zachodniej Europie, jak i średniowiecznej
Polsce. A jest co omawiać, bibliotek wbrew pozorom w okresie wieków
średnich było dużo. Istniały przede wszystkim na królewskich
dworach, ale także na dworach pomniejszej szlachty, przy
powstających, a właściwie raczkujących szkołach i uczelniach oraz
w klasztorach i na dworach dostojników kościelnych w tym także na
dworze papieża. Pierwsze zalążki bibliotek w Polsce (jak udowadnia
autor) istniały już pod koniec X w. Polska, przyjmując
chrześcijaństwo z Zachodu, otrzymała tą drogą pierwsze książki.
Ich treść związana była oczywiście z religią, ale dały one
doskonałe podwaliny pod póżniejsze biblioteki. Profesor Semkowicz
odnalazł także ślady udowadniające ponad wszelką wątpliwość,
że tuż po przyjęciu chrześcijaństwa na naszych ziemiach zaczęto
tworzyć pierwsze książki. Wiadomo, że w kościołach katedralnych
przechowywano tzw. tablice paschalne. Były to księgi
rękopiśmienne podające na długi szereg lat daty wielkanocne w
każdym z kolei roku, od których zależny był cały kalendarz świąt
kościelnych. Były one owocem najobszerniejszego rachunku
chronologów średniowiecznych. Do naszych czasów niewiele zachowało
się tych tablic, ale jako ślad i dowód ich istnienia zachowały
się liczne odpisy, a najstarszy taki odpis zawiera wzmiankę
historyczną o małżeństwie i chrzcie Mieszka I w latach 965-6. Zabytki te w ciągu pierwszych
kilkudziesięciu lat po przyjęciu chrztu przez Polskę, padły
ofiarą zawieruchy dziejowej, jaka miała miejsce w naszym kraju po
śmierci Mieszka II. Dalszy rozwój bibliotek jest omówiony bardzo
szczegółowo w książce.
Codex aureus Gnesensis |
Najobszerniej
został potraktowany rozdział dot. rozwoju pisma w wiekach średnich.
Autor sięga do korzeni pisma, czyli do epoki kamienia i pisma
naskalnego, rytego. Kolejno porusza m.in. tematy powstania i rozwoju
alfabetu, rozwoju pisma łacińskiego oraz pisma okresu renesansu i
gotyku do XV w.
Tematyka
każdego rozdziału zanalizowana jest dogłębnie, tekst ozdobiony
jest licznymi ilustracjami rycinami. Dzięki temu lektura jest
jeszcze bardziej fascynująca. Na początku każdego rozdziału
podana jest szczegółowa bibliografia dot. danej tematyki, a u dołu
każdej strony znajdują się bardzo szczegółowe i pomocne
przypisy. Dzięki nim każdy kogo zainteresuje tematyka, czy konkretny
problem, może rozszerzyć swoją wiedzę w oparciu zarówno
o bibliografię, jak i przypisy. Chociaż, jeżeli mam być szczera,
nie wiem, czy wiedzę zbytnio da się jeszcze rozszerzyć. Autor
potraktował temat bardzo szczegółowo, wręcz niesamowicie
szczegółowo. Już po lekturze I rozdziału, pierwsze co rzuciło mi
się w oczy, to ogrom pracy jaką Władysław Semkowicz musiał
wykonać, żeby książka mogła powstać. Nic dziwnego, że
podręcznik mimo iż tworzony był przed II wojna światową, a
kończony tuż po wojnie, nadal jest swoista „biblią”
paleografów, edytorów, historyków i ludzi ciekawych wiedzy, a
zajmujących się historią i rozwojem pisma. Było to ostatnie
wielkie dzieło prof. Semkowicza. Paleografia łacińska opublikowana
została drukiem po śmierci profesora w 1951r. Do dziś dzieło to
jest cytowane w opracowaniach specjalistycznych, a biorąc pod uwagę
fakt, iż autor niejednokrotnie odnosi się do źródeł, które znał
z autopsji, a które zaginęły w czasie wojny i póżniejszych
zawirowań politycznych i historycznych, znaczenie tego dzieła jest
jeszcze większe. Książka służy zarówno historykom, historykom
sztuki, jak i studentom i adeptom edytorstwa, bibliotekoznawstwa,
muzykologii, kulturoznawstwa oraz innych kierunków humanistycznych.
To niezwykły wykład z historii kultury europejskiej. Jest to
pozycja, której znaczenia nie sposób przecenić; pozycja, z którą
powinien zapoznać się (choćby wyrywkowo) każdy.
W
trakcie studiów miałam okazję zapoznać się z wieloma bardzo
ciekawymi pozycjami z zakresu historii, archeologii i paleografii,
ale z tak ciekawą i fascynującą pozycją, jak Paleografia łacińska
Władysława Semkowicza, jeszcze się nie spotkałam. Gorąco polecam
lekturę książki.
Prof.
Władysław Semkowicz ur. się w 1878r. we Lwowie. Tam ukończył
gimnazjum, a następnie studia wyższe w zakresie prawa i historii. W
1909r. na podstawie pracy Ród Pałuków habilitował się do nauk
pomocniczych historii. W tym okresie pracował jako nauczyciel
gimnazjalny. Przełomowym w jego życiu i karierze okazał się rok
1916. Został on kierownikiem Gabinetu Nauk Pomocniczych Historii na
Uniwersytecie Jagiellońskim. Funkcję tą sprawował przez kolejne
32 lata.
06.11.1939r.
Władysław Semkowicz wraz z innymi profesorami krakowskich uczelni
został aresztowany przez Niemców i wywieziony do obozu w
Sachsenhausen. Był tam przetrzymywany do listopada 1940r.
Profesor
Paleografię łacińską tworzył przez wiele lat. Jednak nie zdążył
zobaczyć swojego dzieła w druku. Zmarł pod koniec 1948r. W chwili
jego śmierci książka była wydrukowana w 63%,
pozostała część nadal była w maszynopisie. Trudu doprowadzenia
edycji do końca podjęła się uczennica i współpracownica
profesora Zofia Kozłowska – Budkowa. To jej ogromnemu
zaangażowaniu zawdzięczamy, że możemy poznać tak wspaniałą
pozycję. Jest to bowiem dzieło wyjątkowe, zarówno jeżeli chodzi
o zawartość merytoryczną, potraktowanie tematu, jak i język.
Paleografia łacińska jest napisana przepiękną polszczyzną, co
świadczy o erudycji i talencie profesora Semkowicza. Polecam
wszystkim lekturę tego ponadczasowego dzieła. Dla mnie to było,
jak podróż i to wspaniała podróż pod przewodnictwem niezwykłego
naukowca, jakim był profesor Władysław Semkowicz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.