środa, 22 lutego 2012

Służące. - Kathryn Stockett

Wydawnictwo Media Rodzina Oprawa miękka, 584 s., Moja ocena 5,5/6
Jest to świetna,  budzące duże emocje powieść, która podbiła serca czytelników na całym świecie. 
Dzięki autorce, Kathryn Stockett, na łamach jej powieści odbywamy specyficzną, wręcz magiczną podróż do i po Missisipi i cofamy się do lat 60. XX w.Jest to okres silnej segregacji rasowej, okres, gdy do głosu dochodzi Martin Luther King, okres gdy czarnoskórym nie wolno było nawet iść tym samym chodnikiem co białym.
Autorka stworzyła całą plejadę barwnych postaci i bohaterów, ale prym wiedzie 3 głównych bohaterów, którymi są kobiety- 2 czarnoskóre służące i 1 biała panienka. Moją faworytką i najbardziej lubianą bohaterką jest Minnie, czarnoskóra, najbardziej na świecie pyskata służąca. 
Życie Minnie i drugiej służącej - Aibillen to  codzienne uśmiechanie się i trzymanie języka za zębami  oraz usługiwanie białym. Służące wychowują także dzieci państwa, które bardzo często kochają i traktują, jak swoje. Aibileen wychowała ich aż 17. 
Biała panienka - Skeeter, to z kolei absolwentka uniwersytetu,  córka bogatego plantatora, która ku przerażeniu matki, mimo 23 lat nie ma jeszcze ani męża ani narzeczonego. Dzieli je praktycznie wszystko, ale jak się w miarę lektury okazuje- łączy bardzo wiele.
Trzy główne bohaterki, których oczyma na zmianę dowiadujemy się o dniu codziennym w miasteczku i o tym, co razem zamierzają. Każda  z kobiet jest narratorką osobnego rozdziału, każda swoim językiem opowiada o wydarzeniach, które są ich udziałem.
Pewnego dnia Skeeter wpada na niecodzienny pomysł, pomysł napisania niezwykłej jak na ówczesne czasy książki.  Ma to być zbiór anonimowych, rozmów z czarnoskórymi służącymi, które mają opowiedzieć, jak im się pracowało i pracuje u ich państwa. Skeeter powoli udaje się namówić do rozmowy kolejne służące. Ale czy książkę uda się wydać i czy ona coś zmieni w sytuacji bohaterek dowiecie się w trakcie lektury. A na prawdę warto sięgnąć po książkę. Napisana prostym językiem, akcja toczy się wartko, bardzo ciekawe postacie. Poza tym  wspaniale oddana rzeczywistość małego miasteczka lat 60, to ogromny plus książki. Prawdopodobnie autorka czerpała wzorce z własnych doświadczeń, ponieważ wychowała się na południu USA. W książce nie brak też komicznych wątków, chociażby wypowiedzi Minnie, lub akcja Skeeter z muszlami (bezbłędna). 
Są też wątki smutne, a nawet tragiczne, są ofiary, ale tak wtedy było, a autorka serwuje nam  pełną nie upiększoną rzeczywistość amerykańskiego Południa lat 60. Pokazuje nam, że okrucieństwo rasistów bywa nie do pokonania i na prawdę potrafi szokować.
To wszystko sprawia, ze książkę czyta się szybko i z prawdziwą przyjemnością. Jak na debiut literacki, to więcej niż udana pozycja. Nic dziwnego, że w USA książką tak długo była bestselerem.  Pojawiła się w Stanach Zjednoczonych w lutym 2009 r., a już (jak podaje wydawca) latem, przez sześć tygodni, niepokonanie triumfowała na pierwszym miejscu listy bestsellerów The New York Times. Łącznie Służące pozostawały w czołówce tej najbardziej poważanej listy ponad 100 tygodni! Do tej pory egzemplarze powieści trafiły do rąk 5 milionów czytelników w 35 krajach. Gorąco zachęcam do lektury książki.
Dostępny jest także audiobook. W trzy bohaterki, które połączyła tajemnica i wspólne niebezpieczne przedsięwzięcie, które zmieni oblicze ich miasteczka, wcieliły się znane polskie aktorki, Anna Seniuk, Karolina Gruszka i Anna Guzik.
Autorka - Kathryn Stockett.

Jakiś czas temu do kin w Polsce weszła ekranizacja powieści, która w USA biła rekordy popularności. 


5 komentarzy:

  1. To jest podobno naprawdę niezła książka i jak się na nią natknę (może w bibliotece), to z chęcią przeczytam. A i filmem nie pogardzę, jak już będzie na DVD.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezła, nie jest to super rewelacja, ale jedna z naprawdę lepszych jakie ostatnio czytałam. Z czystym sumieniem mogę polecic.

    OdpowiedzUsuń
  3. film już oglądałam, a książka czeka sobie na półce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czekam na twoją recenzję, jak przeczytasz.

      Usuń
    2. Aha ja na ten weekend planuję obejrzenie filmu, po niedzieli zdam relację:)

      Usuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.