Jest to moim zdaniem wyjątkowa pozycja na polskim rynku wydawniczym. Przybliża ona czytelnikowi 100 ostatnich lat wspólnych losów, historii i lojalnej przyjaźni
Gruzinów i Polaków.
Na samym początku lektury witają nas słowa Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Gruzji w Rzeczypospolitej Polskiej - Nikoloza Nikolozishvili, który w skrótowej formie, pięknie opowiada o treści książki i o łączącej nasze narody przyjażni. Z każdą kolejną stroną, jest coraz lepiej, a lektura to nie przyjemność, a po prostu rozkosz i to z wielu powodów. Po pierwsze przepiękne wydanie, bo w zasadzie nie tyle
jest to książka, co album. Wszystkie wiadomości, jakich dostarczają nam
autorzy zawarte są na papierze kredowym i okraszone wspaniałymi,
kolorowymi zdjęciami. Dzięki nim mamy okazję, choć przez moment obcować z
kulturą i architekturą gruzińską, które w Polsce są praktycznie nie
znane. Poza tym poznajemy przepiękne krajobrazy gruzińskie oraz wiele ze
zwyczajów świeckich i religijnych Gruzji. Wraz z
autorami zwiedzamy m.in. twierdzę Gori, która wg. legendy nigdy nie
została zdobyta, Kościół Dżwari, Mcchete- jedno z najstarszych miast w
Gruzji i wiele innych fascynujących miejsc.
Monastyr Dżwari |
Wiele dowiadujemy się o historii Gruzji i zawirowaniach dziejów, które połączyły nasze kraje. Już żródła historyczne z XV w. potwierdzają polityczne i dyplomatyczne związki między Gruzją i Polską. W XVII w. w służbie dyplomatycznej Królestwa Polskiego pracowali m.in. Gruzini. W tym samym okresie polscy misjonarze pełnili swoją posługę w Gruzji.
Grzegorz Peradze |
Między naszymi narodami jest także wiele podobieństw historycznych. Polska straciła niepodległość pod koniec XVIII w., a w 1801r. Rosja zniosła gruzińską państwowość. W latach póżniejszych carska Rosja przesiedlała polskich patriotów do Gruzji, a gruzińskich do Polski. Wielu Gruzinów mieszkało i pracowało w Polsce. Przykładem może być św. Grzegorz Peradze- wykładowca UW, który zginął w Auschwitz Birkenau.
W 1918r. zarówno Polska, jak i Gruzja odzyskały niepodległość.
Poznajemy także historię gruzińskich oficerów, którzy
wyemigrowali do Polski po sowieckiej agresji na ich kraj w 1921 r., a
których Marszałek Piłsudski przyjął do Armii Polskiej z zachowaniem ich
dotychczasowych stopni wojskowych. Odkrywamy dramatyczne losy
wspólnej walki w kampanii wrześniowej, a później w Armii Krajowej.
Poznajemy także odwagę i poświęcenie Gruzinów, którzy obok polskich żołnierzy walczyli w Powstaniu Warszawskiem. Śledzimy historię Gruzinów, którzy za lojalną służbę nowej ojczyźnie zostali zamordowani w
Lesie Katyńskim. Długo by jeszcze można pisać o zawartości albumu. Ale samo pisanie, sama recenzja nie odzwierciedla wartości tej pozycji. Książkę trzeba po prostu przeczytać i obejrzeć, a po lekturze zastanowić się nad wieloma rzeczami. Nie jest to kolejna pozycja z działu historii. Jest to pozycja wyjątkowa, ponieważ o więzach łączących nasze kraje niewiele się mówi, a historia, kultura i religia gruzińska są w Polsce bardzo słabo znane.
Gorąco zachęcam do lektury. Tym bardziej, że autorami są: Dawid Kolbaia - historyk, od 2000r. organizujący Doroczne Sesje Kaukazologicznie; Piotr Hlebowicz, historyk gruziński oraz artysta plastyk Piotr Warisch.W związku z tym takie współautorstwo zdecydowanie podnosi wartość merytoryczną pozycji.
Aneta, niezmordowana jesteś, naprawdę! :-)
OdpowiedzUsuńeee, tą książkę to na kilka rat czytałam, przez ostatnie 5 czy 6 dni. A na prawdę wciąga.
Usuńaaa no i wiesz już pewnie, że mam lekkiego fioła na punkcie historii:) sama mi się czyta. Od poniedziałku mam luz w pracy, więc zamiast patrzeć w okno czytam, czytam...
UsuńZ fiołami tak to jest... Ja dzielę teraz czas na pracę, czytanie niezwykle wciągającego, ale ciężkiego kryminału Fischera, a nadzór nad dziećmi i robotnikami budowlanymi na poddaszu...
Usuń