piątek, 17 lutego 2012

Gdzie mól i rdza. - Paweł Pollak

Wydawnictwo Oficynka Oprawa miękka, Moja ocena 5,5/6, 382 s.
To nie Nowy Jork, panie komisarzu!
To Wrocław, miasto, w którym rozgrywa się akcja nowego kryminału autorstwa Pawła Pollaka. Wrocław Pollaka to także miasto, w którym życie toczy się swoim rytmem, a codzienne sprawy na tyle pochłaniają mieszkańców, że nie zauważają oni, kiedy wśród nich pojawia się morderca: okrutny, bezwzględny i… niezwykle, niesamowicie wprost sprytny i  inteligentny. Nasz bohater- niestrudzony komisarz Przygodny rozpoczyna śledztwo w sprawie bardzo dziwnych zabójstw popełnianych na bezbronnych emerytach. Zabójstwa zaczynają się nagle mnożyć. Kiedy po jednym następują kolejne, trudno jest je ze sobą połączyć. Seryjny morderca? Komisarz nie wierzy w przypadki i za wszelką cenę postanawia dotrzeć do prawdy i znleżć zabójcę. A nie będzie to łatwe. Morderca, jak wspomniałam jest niesamowicie inteligentny, jego motywy absolutnie nieznane. Do końca lektury nie wiadomo kto i dlaczego zabija.
Moim zdaniem Gdzie mól i rdza to jeden z najlepszych polskich kryminałów, jakie czytałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Treść kryminału jest napisana prostym językiem. Najważniejsze, czyli fabuła, jest świetnie skonstruowana i w trakcie całej lektury nie nudziłam się ani przez chwilę. A wręcz przeciwnie, lektura książki dostarczyła mi sporo rozrywki, a nieoczekiwane zwroty akcji potrafiły kilkakrotnie na prawdę zadziwić i momentami wbić w fotel. W tym zakresie ogromny szacunek dla autora. Bardzo ciekawi są także bohaterowie, nie ma postaci nudnych, obok których można by przejść obojętnym, każdy bohater jest bardzo wyrazisty. Bardzo ciekawe są także wątki z prywatnego życia komisarza Przygodnego i komentarze oraz wtręty autora dot. naszej polskiej rzeczywistości, zachowań i tzw. tak typowego dla nas polskiego piekiełka. Świetny, zabawny, ale i przerażająco prawdziwy i smutny jest np. wątek dot. "pana redaktora od kultury" recenzującego książki:).
Przyznam się szczerze, że lekturę książki rozpoczęłam z mieszanymi uczuciami, do tej pory nie przepadałam za kryminałami z akcją we Wrocławiu, wszystkie kojarzyły mi się z serią Breslau, której fanką nie jestem i nigdy nie zostanę, a Eberhard M. przyprawia mnie o lekką nerwice i nie tylko... Po lekturze Gdzie mól i rdza muszę przyznać, że bardzo mile się rozczarowałam, a właściwie Paweł Pollak zaczarował mnie i na pewno sięgnę po kolejne kryminały jego autorstwa.Mam nadzieje, że na II tom przygód komisarza Przygodnego nie będzie trzeba długo czekać.
Zdecydowanie polecam fanom kryminałów i nie tylko.
Gdzie mól i rdza to jedna z tych książek, od których nie sposób się oderwać i które zwyczajnie trzeba przeczytać.
Paweł Pollak – pisarz i tłumacz literatury szwedzkiej. Zadebiutował w 2006 roku kryminałem psychologicznym „Kanalia”, trzy lata później wydał powieść obyczajową „Niepełni”, by wrócić do tematyki kryminalno-sądowniczej w zbiorze opowiadań „Między prawem a sprawiedliwością”. „Gdzie mól i rdza” to jego pierwsza powieść o komisarzu Marku Przygodnym. 
Strona internetowa Pawła Pollaka. Bardzo sympatyczna i momentami zabawna:) 
Przy okazji zachęcę do lektury Kanalii, 1. kryminału P. Pollaka. Wydaje mi się, że jest mało znany, a na prawdę wart polecenia. To na prawdę doskonały kryminał, który porywa, ciekawi i daje niesamowite, zaskakujące zakończenie i rozwiązanie zagadki. Doskonały psychologiczny kryminał.

6 komentarzy:

  1. Wyprzedziłaś mnie! Dziś książka przyjedzie do mnie wraz ze znajomymi z Polski i nie mogę się już doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na prawdę dobrze mi się czytało, byłam przyjemnie zaskoczona. Może brak tam akcji ala amerykański kryminał, ale nie o to w polskich kryminałach chodzi. Zdecydowanie lepsze od serii Breslau:) Polecam i czekam na twoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam cykl wrocławski Krajewskiego, i Wrocław jako taki, a skoro piszesz, że to jest nawet lepsze, to bezwzględnie muszę to przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Viv, zdecydowanie lepszy:) A komisarz Przygodny bije na głowę Eberharda M., za którym przyznam to szczerze, nie przepadam.

      Usuń
  4. Autor bardzo lubi, kiedy zwroty akcji wbijają czytelnika w fotel :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam autora:) Ciesze się. Mam nadzieję, ze II tom przygód Przygodnego będzie równie wbijający w fotel:)Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.