niedziela, 11 września 2016

Zabójczynie miłości - Jackie Collins

Wydawnictwo WAB, Moja ocena 3,5/6
Zabójczynie miłości to kolejna, bodajże 16. powieść Jackie Collins, którą miałam okazję przeczytać. Bardzo lubię pióro tej zmarłej w ub. roku autorki, uwielbiam klimat panujący w jej książkach, świetnie wykreowanych bohaterów, ale muszę przyznać, iż Zabójczynie miłości odrobinę mnie rozczarowały.
Fabuła, jak to u Collins, toczy się w świecie pięknych sławnych i bogatych. Pewnego dnia zostaje zamordowana Margaret, kobieta, która nie bała się nikogo i niczego i pomagała prostytutkom wyjść z błędnego kola, jakim jest praca w tym zawodzie. Dzięki niej z prostytucją zerwała ogromna grupa kobiet. Nic więc dziwnego, że stręczyciele, szefowie domów publicznych nienawidzili Margaret całym sercem.
Czy jednak któryś z nich stoi za zabójstwem kobiety? Szybko wychodzi na jaw, że tak. Przyrodnie siostry i przyjaciółki Margaret postanawiają ukarać zleceniodawcę, którym jest groźny mafioso Enzo Bassalino.Zemsta odbędzie się w sposób bardzo charakterystyczny dla książek Jackie Collins. Trzy tak od siebie różne mścicielki, trzy ofiary, na których się mszczą, wielki świat, luksusy, seks, sławni, bogaci, zabójcze tempo akcji i zemsta, która wymknie się spod kontroli.
Książkę czyta się bardzo dobrze. W końcu autorką jest Jackie Collins, może u nas odrobinę mniej popularna, niż w USA, czy na Zachodzie Europy, ale i tak mająca swoje zwolenniczki.
Książki tej psiarki czytam z niesłabnącą przyjemnością od blisko 15 lat. Zawsze zapewniały mi doskonałą zabawę, uśmiech i kilka godzin relaksu. Nie inaczej było i w tym przypadku.
Jednak mam wrażenie, iż Zabójczynie miłości są najsłabszą książką pisarki. Sama idea książki, jej tematyka, fabuła były bardzo dobre. jednak jak w tym powiedzeniu - dobrze szło, ale zdechło. Niektóre wątki potraktowane są po łebkach, niektóre niedokończone. Książka mimo świetnej autorki i doskonałych elementów składowych, nie broni się. Tzn. owszem czyta się ją nieźle, szybko. Jednak znam całą twórczość pisarki i wiem, że stać ją na wiele więcej.
Zabójczynie miłości sprawiają wrażenie czytadła jakich wiele. A tego z pewnością nie można powiedzieć o wcześniejszych książkach Colins.
Wierne fanki pisarki (jak ja) i tak sięgną po Zabójczynie miłości.
Jednak jeżeli wy akurat nie znacie twórczości Collins, proponuję zacząć jej poznawanie od innych pozycji. Zaręczam, że warto. Jackie Collins była mistrzynią w wykreowanym przez siebie typie powieści. Nikt jej przez tyle lat nie dorównał. Warto poznać jej twórczość. 



https://platon24.pl/0/?products%5Bauthor_name%5D=JACKIE%20COLLINS&products%5Bstock%5D=%5B0%20TO%20*%5D&products%5Bformats%5D=0&products%5Bavaible_from%5D=0

1 komentarz:

  1. Nie znam twórczości tej autorki, ale bardzo podoba mi się okładka książki :)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.