piątek, 30 września 2016

Najlepsze chwile w życiu - Maeve Haran

Wydawnictwo Marginesy, Moja ocena 5,5/6
Cudowna, ciepła, poprawiająca nastrój książka. Taki plasterek na zbolałą duszę.
Bohaterkami są cztery przyjaciółki, które co miesiąc od ponad czterdziestu lat spotykają się na drinka. Rozmawiają o wszystkim. Tematem są zarówno kariery, mężowie, kochankowie, dzieci, jak i nadzieje, lęki, podjęte decyzje i te niepodjęte. Ale najważniejsze jest w tych spotkaniach to, że zawsze mogą na siebie liczyć i że żadna z nich nie czuje się na swoje 63 lata.
Cztery przyjaciółki znają się niczym przysłowiowe łyse konie. Spotykamy je w momencie, gdy życie dla każdej z nich ma przyszykowaną niespodziankę. Niestety, ale nie zawsze jest to miła niespodzianka. Tak to już w życiu bywa.
Na przykład to co spotkało Laurę..koszmar. Jej męża chętnie sama bym udusiła gołymi rękoma. Co za łajdak. Aż się we mnie gotowało, gdy to czytałam. A ona chciała tylko sprawić mu przyjemność...
Inna z "dziewczyn" traci pracę, a na koncie zero oszczędności, w życiowym podsumowaniu - zero dzieci i zero bogatego męża/narzeczonego, który opłaciłby jej rachunki, a także żadnych widoków na emeryturę. A lada moment dopadnie ją kolejny dramat i to ten z najpoważniejszych, który przewartościuje wszystko. Jak sobie poradzi?
Pozostałą dwójkę przyjaciółek także czeka wiele zmian.
Haran niezwykle umiejętnie ukazała przede wszystkim potęgę przyjaźni, ale także fakt, iż życie nie kończy się (wbrew temu, co myśli wiele osób) wraz z przekroczeniem 60. roku życia. 

Jej bohaterki to wspaniałe, energiczne, ciepłe, a przede wszystkim mądre życiowo kobiety. 
Ich wielką siłą jest także wieloletnia przyjaźń, która przeżyła kilka mniejszych kryzysów i którą czekają kolejne, tym razem większe. Mogę tylko zdradzić, iż przyjaźń czterech pań, które wręcz pokochałam, wyjdzie z niej zwycięsko. Więcej nie napiszę.
Zakochałam się w tej książce od pierwszego rozdziału. Z kolejnych stron emanuje niesamowicie pozytywna energia, ciepło, a także przekonanie, iż razem z bliskimi osobami jesteśmy w stanie znieść praktycznie wszystko.
Wspaniała afirmacja życia, przyjaźni oraz gwarantowana poprawa humoru i taki kop pozytywnej energii. Polecam. Czyta się błyskawicznie i z żalem odstawia na półkę. 

Najlepsze chwile w życiu to książka, do której z pewnością jeszcze nieraz powrócę. 

2 komentarze:

  1. Mam chęć na tą książkę, zresztą widziałam, że jest polecana przez sporą liczbę osób. Więc pasowałoby się przekonać czy i mi się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty mi naprawdę czytasz w myślach, bo akurat książka leży na półce obok łóżka i chyba wiem co będę czytała na weekendzie :P

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.