sobota, 3 stycznia 2015

Portret zabójcy

Wydawnictwo Harlequin/Mira, Moja ocena 4,5/6
Heather Graham to amerykańska pisarka tworząca lekkie, choć nie ukrywam, iż wciągające książki, które są połączeniem thrillera z powieścią obyczajową z lekkim wątkiem romantycznym.
Tym razem bohaterką historii jest młoda studentka Akademii Policyjnej, Ashley Montague. Jej wielką zaletą jest fotograficzna pamięć i genialne, mistrzowskie wręcz zapamiętywanie najdrobniejszych szczegółów. Pewnego dnia kobieta jest świadkiem dziwnego wypadku. Potrącony zostaje młody męźczyzna, który we krwi posiada dużą ilość narkotyku, a ubrany jest tylko w bieliznę. Okazuje się, iż ofiarą jest dobry znajomy Ashley, człowiek ustawiony życiowo, bez większych problemów. Co mogło go pchnąć do zażycia narkotyków? Czy tylko ich wpływ przyczynił się do tragicznego w skutkach wypadku? A może brał w nim udział ktoś, kto ofierze życzy żle, kto chciał ją zamordować? Na te i wiele innych pytań próbuje znaleźć odpowiedź Ashley. Gnębiona ciekawością, niepokojem rozpoczyna śledztwo, nie zdając sobie sprawę, w jak trudną i niebezpieczną grę się wikła.
Heather Graham stworzyła niezły, zręcznie prowadzony kryminał i ciekawą powieść społeczno-obyczajową w jednym. Akcja toczy się wartko, fabuła wciąga, główna bohaterka jest sympatyczną osobą, za poczynania której w trakcie lektury trzymałam kciuki. Portret zabójcy to dobra lektura - wciągająca, a jednocześnie rozluźniająca, lekka, a przy tym zmuszająca do wysiłku umysłowego, taka z którą spędza się kilka ciekawych godzin. W książce brak zbędnych, nie wnoszących nic do fabuły postaci, brak rozwlekłych opisów czy dziwnych zawieszeń wątków. Wszystko ma swoje miejsce, uzasadnienie. Każdy wątek jest konsekwentnie doprowadzony do finału. Idealna lektura, gdy za oknem pada, wieje, gdy aura nie zachęca do spacerów.

5 komentarzy:

  1. Czytałam i mam bardzo podobne odczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również czytałam tę książkę i wspominam ją bardzo pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się okładka. Właściwie w połączeniu z fabułą sprawia, że chce przeczytać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko raz miałam okazję spotkać się z prozą Graham i wspominam to spotkanie całkiem mile, więc na pewno wrócę do jej książek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się. Lekka, ciekawa, przyjemna w odbiorze:)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.