Danielle Steel to znana pisarka amerykańska. Niezwykle popularna autorka kobiecych romansów i książek obyczajowych (chociaż tych ostatnich jest w jej dorobku zdecydowanie mniej). Jest także rzeczniczką praw dzieci. Steel udziela się społecznie – jest przewodniczącą Amerykańskiego Stowarzyszenia Bibliotecznego oraz rzecznikiem prasowym American Human Association, działającego na rzecz dzieci uzależnionych.
Opublikowała ponad 50 książek, których łączny nakład przekroczył rekordową liczbę 300 milionów egzemplarzy, a każda nowa trafia nieodmiennie na czołowe miejsca najpoważniejszych list bestsellerów. Z powodu, iż jej książki utrzymują się na pierwszym miejscu list bestsellerów, Steel trafiła nawet do Księgi Guinnessa. Bardzo popularna jest także w Polsce.
Zdrada to kolejna powieść pisarki, którą miałam okazję przeczytać.
Bohaterką jest Thallie Jones, która w wieku zaledwie 39 lat, jest jedną z najbardziej uznanych reżyserek świata, spełnioną kobietą, matką, a od czterech lat żyje w szczęśliwym związku z Huntem, producentem filmowym. Thalie zarabia na swoich filmach miliony, ma piękny dom, zdrową mądrą córkę, kochającego ją nad życie mężczyznę, wierną (dobre sobie:)) przyjaciółkę, która niestrudzenie dba o nią i jej interesy.... Wydaje się, że do szczęścia nic jej nie potrzeba, że ma wszystko. Ale do czasu.
Przygotowując się do kolejnej filmowej produkcji, inwestor zleca przeprowadzenie w jej firmie audytu. Jego efektem jest prawdziwy szok dla Thallie. Okazuje się, że od czterech lat jest systematycznie okradana, a przez ten czas z jej konta bankowego zniknęła kwota miliona dolarów. Wszystko jest robione w białych rękawiczkach i do tego tak sprytnie, że nie udaje się początkowo ustalić, kto jest złodziejem, kto co miesiąc od 4 lat wypłaca po 25 tys. dolarów. Do tego księgowy Thallie odkrywa zagadkowe płatności kartami za pobyty w najdroższych hotelach świata, w terminach, kiedy Thallie na pewno nie wyjeżdżała z kraju.
Co, albo kto się za tym kryje? To wyjaśni dopiero śledztwo prywatnego detektywa i agentów FBI, których za radą prawnika angażuje Thallie.
Danielle Steel |
Czy kobieta da radę podnieść się po takich ciosach?
Jak potoczą się losy jej i tych, którzy ją skrzywdzili?
Ci, którzy znają twórczość Danielle Steel mogą od razu sobie odpowiedzieć, że Thallie wyjdzie z tego obronną ręką, poraniona, zdradzona, upokorzona, ale mocniejsza, silniejsza, gotowa na nowe wyzwania i nową miłość.
To taki stereotyp u Danielle Steel -choćby nie wiem, jakich okrucieństw, podłości doświadczyli jej główni bohaterowie (przede wszystkim są nimi kobiety) wychodzą z nich dużo silniejsi z wiarą w nowe życie. Wiem, wiem, przesłodzony banał, aż mdli, ale czasami taka landrynkowa powieść, na końcu której zawsze czeka happy end jest potrzebna.
Czytam książki Danielle Steel od wielu lat i mimo ich przewidywalności i trącenia banałem niekiedy ocierającym się aż o kicz, jestem ich zagorzałą fanką. Przy ich lekturze doskonale wypoczywam, relaksuję się i na moment zapominam o problemach dnia codziennego.
Dodatkowym plusem jest fakt, iż książki te nie wymagają zbytniej uwagi, a ponieważ nie zawierają w sobie wiekopomnych przesłań, ani filozoficzny dysput, czyta się je bardzo szybko i są prawdziwym relaksem.
Powieści Steel mają moc oczarowywania kobiet, ponieważ wiele z nas lubi bajki i dobre zakończenia, a pisarka konsekwentnie daje wyraz przeświadczeniu, że dobro ma zawsze zdolność pokonania zła, że miłość może pokonać nienawiść, że warto czekać na tę jedyną szansę i wykorzystać ją, a trudy i problemy dotychczasowego życia zostaną nagrodzone happy endem:). Każda czytelniczka w bohaterkach książek Steel znajdzie coś dla siebie – pociechę, nadzieję, rozrywkę, refleksję, a momentami także świetną zabawę, ponieważ niektóre przygody i zbiegi okoliczności, które przydarzają się bohaterom książek Steel są tak nieprawdopodobne, że nie pozostaje nic innego poza śmiechem.
Polecam lekturę książek Danielle Steel, polecam Zdradę, doskonale przy tej książce wypoczęłam, a to co spotkało główną bohaterkę może spotkać każdą z nas, oczywiście nie zostaniemy okradzione na kwotę miliona dolarów, ale zdrada przez dwie najbliższe nam osoby, niestety zdarza się w szarym, realnym życiu częściej niż by nam się wydawało i boli zwyczajne kobiety tak samo mocno, jak światowej sławy reżyserki.
Mimo iż autorka ma wielu przeciwników, ja nieustająco będę zachwalać jej książki. Jednak nie mogę dać wyższej oceny niż 4/6.
Jeżeli mam być jednak szczera, to jest tylko jedna, jedyna książka autorstwa Danielle Steel, której mogę dać maksymalną ocenę 6/6, to Echa. Beata Żydówka pochodząca z zamożnej rodziny zakochuje się we francuskim arystokracie i wychodzi za niego za mąż. Dla obu rodzin małżeństwo to jest mezaliansem. Wbrew wszystkim przeciwnościom młodzi są szczęśliwi i tworzą wspaniałą kochającą się rodzinę. Wkrótce wybucha II wojna światowa do Francji wkraczają Niemcy. Trudne lata okupacji oznaczają kres spokojnego życia mieszkańców tego kraju. Beatę i jej córkę Amadeę czekają łzy i cierpienie. Książka naprawdę poruszająca.
Kiedyś czytałam książki autorki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, może kiedyś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń