sobota, 25 lutego 2017

Ucieczka - Aleksandra Kowalska

Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Moja ocena 5/6
Zaskakująco dobra powieść. 

Bohaterka to kobieta dojrzała, taka jakich wiele wokół nas. Jej życie wbrew pozorom nie jest usłane różami. Tkwi w związku, który nie tylko nie daje jej satysfakcji, ale jakby pożerał ją psychicznie od środka. 
Od jakiegoś czasu ma tego dosyć. Postanawia coś zmienić. Idzie jednak drogą najdrastyczniejszą i decyduje się na samobójstwo, a po refleksji na tytułową ucieczkę. Swój plan konsekwentnie wprowadza w życie. Ucieka zostawiając za sobą wszystko i wszystkich. Nie liczą się najbliźsi mąż i syn, nie liczy się dom, nic się nie liczy. Dlaczego? Co takiego było udziałem bohaterki, co stało się z jej życiem, że podjęła tak drastyczną decyzję?
Trudno jednoznacznie napisać o czym jest ta książka. Tak wiem, o kobiecie, która na pewnym etapie ma dosyć swojego życia, która szuka zmiany. To prawda. Ale nie tylko o tym jest Ucieczka. Postać bohaterki, jej decyzja są pretekstem do ukazania czy też zasygnalizowania czegoś więcej.
Ta powieść to jedna wielka przepełniona smutkiem refleksja. Gdy bohaterka ucieka wszyscy z jej dawnego otoczenia oraz ona sama, zdobywają się na refleksje. Każdy z bohaterów zastanawia się nad tym, co pchnęło bohaterkę do tak drastycznego kroku. Wnioski są różne.
Każdy z bohaterów będzie się musiał zdobyć na nie lada trud jeżeli będzie chciał żeby wszystko się poukładało. Czy zadadzą sobie ten trud?
Autorka niezwykle ciekawie przedstawiła sprawę z punktu widzenia różnych osób. Doskonale wczuła się nie tylko w położenie kobiety dojrzałej, głównej bohaterki. Na ogromne brawa zasługuje także ukazanie sprawy z punktu widzenia dwóch męźczyzn, męża i syna uciekinierki. Warto poznać męski punkt widzenia.
Ucieczka zmusza do refleksji, przemyślenia kilku spraw, zadania sobie wielu pytań.
Nie jest to łatwa powieść, nie wszystkim przypadnie do gustu. Mało w niej typowej akcji, więcej przemyśleń, rozważań z domieszką filozofii i egzystencjalizmu. Ja jestem bardzo zadowolona z tej lektury. Jeszcze teraz, kilka godzin po jej skończeniu, nadal zastanawiam się nad wieloma sprawami.
Gorąco zachęcam do lektury. Warto.
 

2 komentarze:

  1. zaciekawiłaś! nie znam autorki, ale rozejrzę się za książką

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię refleksyjne książki, więc na pewno zwrocę uwagę na ,,Ucieczkę".

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.