|
Najnowsza powieść Claudia Magris Postępowanie umorzone Od czasów Ulissesa Joyce‘a nie było znakomitszej powieści.
Nadine Gordimer, laureatka Nagrody Nobla
|
|
|
|
|
|
|
Kolekcjoner
pasjonat poświęca całe życie na zbieraniu militariów, chcąc utworzyć
Muzeum Wojny. Wierzy, że można umieścić śmiercionośne maszyny i zło w
jednym miejscu, dopóki za murami nie pozostanie jedynie dobro i pokój.
Kolekcja rozrasta się, a wojennych obiektów wciąż przybywa. Działania
kolekcjonera, przekształcają się w dłuższe dochodzenie. Pasjonat szuka
inskrypcji pozostawionych przez więźniów jedynego krematorium
nazistowskiego istniejącego na terenie Włoch – Risiera di San Sabba.
Wkrótce mężczyzna ginie w tajemniczym pożarze. Czy wszystkie ważne
notatki i militaria poszły z dymem? Czy Muzeum Wojny zostanie ukończone?
Po
śmierci kolekcjonera jego dziełem ma zająć się Luisa Brooks – córka
Żydówki i czarnoskórego żołnierza amerykańskiej armii. W jej życiorysie
splatają się losy wszystkich wygnanych, prześladowanych, torturowanych,
uchodźców, Żydów i cała historia ludzkiego cierpienia. Luisa zaczyna
obsesyjnie angażować się w muzealniczy projekt.
|
|
|
|
|
|
Claudio
Magris, światowej klasy włoski pisarz, profesor germanistyki na
uniwersytecie w Trieście. Dziennikarz „Corriere della Sera” – Laureat
wielu prestiżowych nagród m.in. Premio Strega, Nagrodę Erasmusa, Nagrodę
Księcia Asturii i Friedenspreis. Jego najnowszą powieść Postępowanie umorzone zakupiło 11 zagranicznych wydawców – w tym Gallimard i Hanser.
|
|
|
|
|
|
|
| W
wypadku bezimiennego bohatera tej książki zainspirowałem się
całkowicie swobodnie rzeczywistą osobą, wybitną indywidualnością, jaką
był profesor Diego de Henriquez, genialny i niezłomny triesteńczyk o
rozległej kulturze i wielkiej pasji, który poświęcił całe swoje życie
(1909–1974) zbieraniu broni, wszelkiego rodzaju sprzętu wojennego
mającego złożyć się na oryginalne i przebogate Muzeum Wojny.
Poświęcił
on całe życie swojemu dziełu i swojemu obsesyjnemu marzeniu — które
teraz zaczyna się realizować w Trieście — stawiając czoło wszelkim
trudnościom i wyrzeczeniom w latach szczególnie naznaczonych
konfliktami, aż w końcu zginął w pożarze magazynu, gdzie spał wśród
eksponatów swojego Muzeum, pożarze tajemniczym, który stał się powodem
śledztwa zakończonego praktycznie niczym.
Bez tego człowieka i
bez jego maniakalnej pasji książka nigdy by nie powstała. Ale, jak
zdarza się to w wypadku każdej fikcji literackiej, historia i portret
głównego bohatera są całkowicie zmyślone, podobnie jak postać kobiety,
mającej w powieści zaprojektować Muzeum. Wszelkie podobieństwa, jak
głosi rytualna formułka, są więc zupełnie przypadkowe.
Claudio Magris |
|
Coś dla mnie, ale na ciut później :)
OdpowiedzUsuń