piątek, 24 kwietnia 2015

Koleżanka. Wspomnienia o Agnieszce Osieckiej

Wydawnictwo PWN, Moja ocena 5,5/6
Agnieszkę Osiecką i jej twórczość zna większość osób, chociażby ze słyszenia, z widzenia w tv, ze słuchania jej tekstów.Do dzisiaj, mimo, iż nie żyje od wielu lat, w naszych sercach ciągle goszczą jej utwory. Często nie zdajemy sobie sprawy, ze piosenka, którą tak lubimy ma słowa napisane przez Agnieszkę Osiecką. 
Książek o artystce powstało sporo. Ta, którą prezentuję jest jednak pozycją wyjątkową, wspomnieniową, ukazującą Osiecką przez pryzmat wspomnień jej znajomych, przyjaciół, listów z nimi wymienianych, tekstów niepublikowanych dotąd utworów, felietonów napisanych specjalnie do tej książki i innych materiałów. Dzięki nim  poznajemy nie tylko dorosłą Agnieszkę, autorkę wspaniałych tekstów, artystkę, poetkę, ale także dzieciństwo bohaterki, okres dorastania, buntu, stosunki w rodzinie, dorosłe życie, w którym jako matka, czy partnerka powiedzmy nie była perfekcjonistką, alej jako twórca, artystka sprawdziła się w stu procentach. Bardzo dużo miejsca w książce zajmuje barwne, burzliwe, nieszablonowe życie artystki oraz jej stosunki z otoczeniem.
O Osieckiej opowiadają m.in.: Krystyna Sienkiewicz, Stanisław Soyka, Katarzyna Ważyk, Agata Passent, Stan Borys, Ewa Błaszczyk, Alina Janowska i dodatkowo wiele innych osób.
Mówi się, że Osiecka miała wiele twarzy, nie była wylewna w uczuciach, a każdy znał inną Agnieszkę. Jak było na prawdę? Tego dowiecie się z lektury tej świetnie napisanej, niesamowicie klimatycznej i uczuciowej książki. Można ją czytać w całości od razu, niczym najbardziej wciągającą powieść. Można także lekturę sobie dozować, czytać we fragmentach delektując się treścią i tym co ona zawiera (ja tak robiłam).
Dzięki wspomnieniom, zapiskom osób opowiadających o Osieckiej mamy okazję nie tylko do zajrzenia w głąb duszy artystki i jej znajomych, ale także cofnięcia siew  czasie. Niesamowita podróż po artystycznym świecie sprzed kilku i kilkudziesięciu lat oraz po zawiłościach ludzkiej duszy i międzyludzkich kontaktów. 

Zachęcam do lektury i poznania kobiety, która w trudnych czasach miała wielką odwagę tworżyć i żyć tak jak chciała.  

1 komentarz:

  1. Wspomnienia o Osieckiej chętnie bym poczytała, także zapisuję książkę na listę!

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.