Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 4,5/6
Imogen i Anna, niezwykle różniące się od siebie siostry, nieoczekiwanie dostają w spadku lodziarnię po babci. Stara, ledwo dysząca, w stylu retro lodziarnia...czy to może się udać? Mimo doskonałej lokalizacji przy nadmorskim deptaku, lokal przynosi same straty, grozi mu bankructwo. Jeśli dziewczyny szybko czegoś nie wymyślą,
dziedzictwo babci bezpowrotnie przepadnie. I siostry z pomocą przyjaciół zaczynają działać.
Pierwsze próby w rodzinnym biznesie są delikatnie mówiąc tak samo komiczne, jak i dramatyczne.To co na początku wydawało się siostrom trudnym, okaże się błahostką. Ledwo działająca lodziarnia to nic w porównaniu z czekającymi je zatruciami pokarmowymi, mniejszymi i większymi dramatami rodzinnymi, wieloma złamanymi sercami, depresją ojca i wścibskimi sąsiadami.
Książka Abby Clements porwała mnie od pierwszej strony. Przede wszystkim urzekł mnie jej klimat. Okazało się, iż babcina lodziarnia, którą odziedziczyły dwie niebanalne siostry, to coś więcej niż punkt sprzedaży lodów. To przede wszystkim miejsce z duszą i historią oraz niesamowicie pozytywną energią. Z każdej kolejnej strony bije niezwykłe ciepło, a kolejne godziny spędzone w lodziarni retro są jak przysłowiowy balsam na duszę.
Zarówno główne bohaterki, jak i ich najbliźsi oraz klienci i przyjaciele, przeżywają różne przygody, mają najróżniejsze problemy. Ze sporą ich częścią możemy się utożsamiać. Rozwiązanie wielu z nich może być wskazówką dla sporej grupy czytelników, co zdecydowanie umacnia naszą więź z postaciami, które wspaniale kreuje autorka.
Wytwórnia smakowitych lodów Vivien, to opowieść nie tylko o lodach czy nieoczekiwanym dziedzictwie. To przede wszystkim historia o życiu, jego meandrach, niespodziankach, smutkach i radościach. Uniwersalna, pełna ciepła i optymizmu książka. Ot taki plasterek na zbolałą duszę.
Zachęcam do lektury, która (jestem o tym przekonana) minie wam w błyskawicznie.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuń