No właśnie, co jecie w taki upał? U nas królują głównie dania z grilla i sałatki na winie, czyli wkładamy do nich to co akurat mamy pod ręką, co się nawinie:). Wczorajszą sałatkę obiadowo-kolacyjną prezentuję na zdjęciu - pomidorki+ogórek+ rukola+ mozzarella i to polane ziołową oliwą z oliwek i schłodzone przed podaniem. Pycha, polecam.
Poza tym moje ukochane dwa dania: makaron z serem +cynamonem+cukrem waniliowym+ owocami ugniecionymi, czyli teraz jagodami lub faszerowane mięsem i ryżem zapiekane w piekarniku warzywa.
Mój mąż maniakalnie je ugotowane ziemniaki z koperkiem odrobiną oliwy i surowe ogórki z kefirem. Jego kultowe letnie danie.
Z zup to tylko chłodniki. Koleżanka żali mi się, że u niej nikt nie chce jeść chłodników. U mnie jedzą wszyscy, tzn. ci którzy są w domu akurat. Obecnie ja+ mąż+ z doskoku 16-latek. Ale nastolatek to pochłonie wszystko i w każdej ilości.On się więc nie liczy. Tzn. liczy się przy rachunkach za żywność, bo jego jedzenie kosztuje więcej niż moje i męża. Ostatnio patrzyłam ile my zjadamy, a ile syn...zgroza i chudy jak patyk, ale 182cm wzrostu ma i stale rośnie:) Nie żebym dziecku żałowała, ale ostatnio zastanawialiśmy się- jakim cudem tyle pieniędzy wydajemy na jedzenie...bzdur nie kupujemy, fast foody, gotowe dania to może 1x w miesiącu maksymalnie, chipsów gotowych dań nie..więc..
A wracając do tematu wątku - jakie wy dania preferujecie w takie upały?
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Upał rzeczywiście niesamowity. Najlepsze do jedzenia na ten gorący okres są oczywiście sałatki, które smakują wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńJa w takie upały zwykle odmawiam jedzenia i żyję na wodzie mineralnej z lodem, a dopiero jak się ochłodzi to ewentualnie lekka sałatka ;)
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam do mnie :)
Ja nikogo nie zdziwię, że... lody :))
OdpowiedzUsuńJem głównie zupy, ale ciepłe, bo nie przepadam za chłodnikami. Na taki upał nie chce się jeść drugich dań. Ostatnio robię także sałatki owocowe :)
OdpowiedzUsuńo taaak... ja głównie jem wtedy lody :D:D
OdpowiedzUsuńnic innego mi nie wchodzi :)