piątek, 29 marca 2013

Co zrobisz, gdy umrę? - Nicci French

Wydawnictwo Książnica, Okładka miękka,320 s., Moja ocena 4,5/6
Nie samym malowaniem jajek i pieczeniem ciast mol książkowy przed Wielkanocą żyje;) Trzeba poczytać...
 
Nicci French to pseudonim literacki brytyjskich dziennikarzy - Nicci Gerard oraz Seana French. Są partnerami zarówno w pracy, jak i w życiu. Pierwszą książkę stworzyli razem w 1995r. Była to Gra pamięci (doskonały thriller, polecam). 
Każda ich książka bije rekordy popularności. Nic dziwnego, tworzą bowiem pierwszorzędne thrillery z bardzo silnym (często przewodnim) wątkiem psychologicznym. Co istotne, akcja prowadzona jest tak, że gdy jesteśmy pewni, iż wiemy, jakie będzie zakończenie, okazuje się, że jest ono diametralnie różne i autorzy po raz kolejny wprawiają nas w zdziwienie, a często i w przerażenie, że fikcja literacka może stać się prawdą. 
Nie inaczej jest w przypadku Co zrobisz, gdy umrę?
Bohaterką jest Ellie, przeciętna kobieta, szczęśliwa żona (haha..dobre...), czyli kobieta, z którą może utożsamiać się wiele z nas, dlatego ta książka jest tak przerażająca - to co przydarzyło się Ellie może spotkać także nas. Ale po kolei.

Małżeństwo Ellie i Grega, zdaje się być idealne (przynajmniej tak do pewnego dnia sądzi kobieta). Szczęśliwe życie dobiega jednak końca, gdy Ellie dostaje wiadomość o śmierci męża.Sądzi, że już nic gorszego nie może ją spotkać. Nawet nie wie w jak wielkim jest błędzie.
Po pierwszym szoku, kobieta dowiaduje się, że z mężem w wypadku zginęła nieznana jej kobieta, Milena Livingstone, która była pasażerką auta. Nikt nie potrafi Ellie wytłumaczyć kim była ta kobieta, skąd się wzięła w aucie Grega. Wszyscy rzucają tylko niby przypadkiem mniej lub bardziej zawoalowane aluzje o tym, że Greg miał romans, a Milena była jego kochanką. 
Elllie nie chce i nie potrafi uwierzyć w zdradę męża. Wbrew opinii rodziny i znajomych rozpoczyna prywatne śledztwo. Kilkakrotnie w trakcie lektury zastanawiałam się, czy gdyby wiedziała dokąd ją to dochodzenie zaprowadzi i na co narazi, czy rozpoczynałaby je w ogóle? 
Czy prawda, a właściwie jej poznanie warte jest każdego wyrzeczenia? 
Odkrywając prawdę należy pamiętać, że zmierzenie się z nią wymaga wielkiej siły, która nie wszyscy posiadamy.
Jaka będzie prawda, którą odkryje Ellie, jak bolesna? Na te i inne pytania, które na pewno pojawią się w waszym umyśle w trakcie lektury, znajdziecie odpowiedź w książce.
Na poczatku lektury uważałam Ellie za taką trochę ciepłą, zwyczajną, zapatrzona w męża, może o odrobinę zbyt słabym charakterze kobietę. Im dalej w las, czyli im większa ilość stron książki była za mną, tym bardziej zmieniałam o kobiecie zdanie. W trakcie prowadzonego śledztwa odkryła w sobie pokłady siły, o których istnienie sama by siebie nie podejrzewała. 
Książka wciąga już od pierwszej strony (jak to u duetu Nicci French), ale trzeba od razu zaznaczyć, że napisana jest w 1 osobie, narratorem jest sama Ellie. Skutkuje to tym, iż autorzy tym razem skupiają się nie tylko na samej intrydze, na śledztwie, na poznaniu prawdy, ale także (a może przede wszystkim) na uczuciach Ellie, na jej rozterkach, stanie psychicznym. Dywagacji głównej bohaterki jest wyjątkowo dużo. Wątek psychologiczny jest w tej książce wyjątkowo silny i bardzo mocno eksploatowany. Warto o tym pamiętać, bo nie każdy lubi thrillery psychologiczne. Jeżeli jednak lubicie taki rodzaj literatury, Co zrobisz, gdy umrę? na pewno was usatysfakcjonuje. Mnie zadowoliło w 100%.  

7 komentarzy:

  1. Zapowiada się interesująco. Psychologia to mój konik.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki tego duetu! Jeszcze na żadnej się nie zawiodłam, więc tą też przeczytam z pewnością:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedna z lepszych książek tego duetu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi dobrze, nawet bardzo dobrze. Thrillery psychologiczne łykam bez popijania ;-) Nie lubię płytkich dreszczowców, gdzie jeden zwrot akcji goni drugi, a bohaterzy tylko gonią albo są gonieni. I w przypadku książek i w przypadku filmów. Zapamiętane :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam "Krainę życia" tego duetu i jakoś średnio mi podeszła. =/
    Nie chcę się zniechęcać po tym jednym tytule, ale na razie raczej nie będę poszukiwać ich książek.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to znów mam co dopisać do listy :)! Dzięki :D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś nigdy nie miałam okazji poznać żadnej książki tego duetu, ale zachęciłaś mnie, żeby to zmienić. Zwłaszcza, że lubię robudowane wątki psychologiczne :)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.