Wroniec to magiczna baśń o grudniowej nocy 1981 roku. Pełen
przygód, gier językowych i fantasmagorii sen o utraconym dzieciństwie,
zamglonej młodości.
Dla dzieci Stanu Wojennego i dla dzieci,
które Stanu Wojennego nie mogą pamiętać - bajka magiczna o nocy
grudniowej, gdy małemu Adasiowi Wroniec porwał z domu rodzinę.
Jak
Alicja wędrowała przez Krainę Czarów, tak powędrujemy z Adasiem przez
miasto czarnego snu PRL-u, między fantastycznymi figurami Szpiclów,
Milicjantów, Opozycjonistów, Czołgów i ZOMO.
Książka barwnie ilustrowana przez Jakuba Jabłońskiego, autora opracowania graficznego Kinematografu i Hardkoru 44 Tomka Bagińskiego.
"Sodoma i Gomora" to ostatni tom słynnej "Trylogii Pogranicza". Tak jak
w poprzednich częściach, "Rączych koniach" i "Przeprawie", znajdziemy
tu: pomysłową fabułę, malarsko odmalowany świat i delikatne poczucie
humoru. Pojawi się także - co w prozie McCarthy'ego rzadkie - wątek
miłosny! Historia rozpoczyna się w 1952 roku. John Grady Cole i Billy
Parham pracują razem na ranczu. Ujeżdżanie wierzchowców, aukcje koni,
wieczorne opowieści przy ognisku - życie mężczyzn toczy się spokojnym
trybem. Lecz już wkrótce wszystko ma się zmienić. John Grady zakochuje
się bez pamięci w pięknej meksykańskiej prostytutce. Para planuje
wspólne życie. Billy stara się odwieść przyjaciela od tego pomysłu. Gdy
namowy nie skutkują, niechętnie zgadza się pomóc w ratowaniu dziewczyny z
rąk brutalnego alfonsa...
"Recepta na miłość" to kojąca, pełna ciepła opowieść o wzruszających i
nie zawsze łatwych relacjach matek i córek. Ramona Gallagher
przyzwyczajona jest mierzyć się z trudnościami, teraz jednak kłopoty
zdają się ją osaczać. Piekarnia, którą prowadzi, znalazła się na skraju
bankructwa. Matka doprowadza Ramonę do szaleństwa. A córka, Sophia,
będąc w ósmym miesiącu ciąży, podejmuje ryzykowną podróż do Europy -
dostała właśnie informację, że do szpitala w Niemczech
przetransportowano jej męża, żołnierza rannego w Afganistanie. Pod
opiekę Ramony trafia pasierbica Sophii - trzynastoletnia Katie,
przechodząca okres buntu. Czy bohaterce "Recepty na miłość" uda się
wyjść z długów? Jak ułożą się jej relacje z doświadczoną przez los
nastolatką? Czy odnajdzie wreszcie szczęście i spokój?
W rzece zostają znalezione zwłoki pięknej młodej dziewczyny, ginie też
pewien narkoman, a jakby tego było mało - w dość makabrycznej scenerii
zostaje odkryte ciało kolejnej kobiety. Czy te zbrodnie coś łączy?
Inspektor Markowski, komisarz Senik oraz aspirant Lepka rozpoczynają
trudne śledztwo. "Kanalia", mroczny kryminał psychologiczny z wielką
miłością w tle, to jednocześnie intrygująca zagadka kryminalna i
wnikliwe studium ludzkich emocji i motywów.
"Warszawa, środek mroźnej zimy. W spalonym domu leży ciało zamordowanego
biznesmena, a jego żona, ciężko poparzona, walczy o życie w szpitalu.
Komisarz Jakub Mortka szybko orientuje się, że trafił na seryjnego
podpalacza, który krąży po mieście z koktajlami Mołotowa w plecaku. Nikt
nie ma wątpliwości, że będą kolejne ataki. Nikt nie ma wątpliwości, że
znowu zginą ludzie."
Józef Hen, pisarz, publicysta, reżyser i scenarzysta, ukończył tę
powieść w 1957 r. Dziś ukazuje się ona w nowym, wyjątkowym wydaniu.
Tekst został wzbogacony o osobiste posłowie pisarza, obchodzącego w 2013
roku swoje 90-te urodziny.
Inspiracją do napisania utworu były
własne przeżycia autora. Bohaterem jest siedemnastoletni Bożek,
pochodzący z warszawskiego Nowolipia, który po dramatycznej tułaczce w
czasie II wojny światowej znalazł się w azjatyckiej części Związku
Radzieckiego. Pragnie dostać się do armii gen. Andersa. Bożek jest
młodym i wrażliwym chłopcem. W batalionie pracy pod Taszkientem zetknie
się z okrucieństwem i głodem. To tutaj, w nieludzkim, ale i pięknym
krajobrazie marzy jednocześnie o miłości. Powieść Nikt nie woła posłużyła autorowi jako inspiracja do scenariusza filmu pod tym samy tytułem, który zrealizował Kazimierz Kutz. Sam utwór z powodu cenzury przez 33 lata nie był dopuszczany do druku.
Ta książka nie ma pretensji naukowych, ani publicystycznych, ani
dziennikarskich. Ma pretensje literackie. Mimo to nie jest ani
beletrystyką, ani literackim esejem. Jest ona pamfletem na komunizm,
zamierzonym przejaskrawieniem istniejącej rzeczywistości. Uważam
komunizm za najgorszą plagę jaka spotkała ludzkość i żywię głęboką
nadzieję, że książka ta odzwierciedla moje uczucia w odpowiednim
stopniu. Czy znaczy to, że pamflet wykrzywia prawdę? Ani trochę.
Komunizm jest zjawiskiem, wobec którego obiektywizm, jako metoda
wyjaśniająca, jest śmieszny w swej nieporadności. Uważam, że pamflet
jest jedyną - przynajmniej na razie - metodą prawidłowego wyjaśniania
komunizmu. Moim zdaniem, książka moja jest prawdziwsza od setek
obiektywnych rozpraw i pewny jestem, że miliony ludzi zgodzą się ze mną.
Życie w komunizmie jest piekłem, ale nie dla wszystkich. Jest piekłem
dla ludzi dobrej woli. Dla uczciwych. Dla rozsądnych. Dla chcących
pracować z pożytkiem dla siebie i dla innych. Dla przedsiębiorczych. Dla
tych, którzy chcą coś zrobić lepiej, wydajniej, ładniej. Dla tych,
którzy chcą rozwijać, wzbogacać, pomnażać. Dla wrażliwych. Dla
prostolinijnych i skromnych. Natomiast dobrze prosperują w komunizmie
głupcy nie dostrzegający własnej marności i śmieszności. Doskonale
powodzi się służalcom, oportunistom i konformistom; wiedzie im się tym
lepiej, że mogą nie robić nic, albowiem i tak nie sądzą, że należy coś
robić w zamian za serwilizm - czują się zwolnieni z wszelkiej
odpowiedzialności co wzmaga ich znakomite samopoczucie.Leopold Tyrmand
Historie o mądrości? To płaskie jak uroczyste rozdanie nagród. Historie o
umiejętności życia? O nauczaniu? Historie zabawne i pożyteczne, jakby
powiedziano niegdyś? Zabawne historyjki? To by wyglądało na zbiór
dowcipów. Baśnie o przestrzeni i czasie? O tym co tutaj i co gdzie
indziej? O wczoraj i o zawsze?
Historie przemyślane,
wypracowane, stworzone po to, by pomagać żyć, a czasem umrzeć. Często
nas zdumiewają, rozśmieszają i w ten sposób rozbudzają naszą czujność,
ale także rozbrajają nas. Kto się śmieje, ten łatwiej godzi się z tym co
nie do przyjęcia, a nawet bezczelne, tajemnicze.
Te opowieści
włóczą się po ulicach, zwłaszcza nocami. W pozornym dobrobycie stanowią
nieoczekiwany element zaciekawienia, niepokoju. Dotykają z wdziękiem
wszystkich punktów ludzkich niepewności, niczym iskry latające wokół
jednego ogniska. Wydaje mi się, że w pełni zasługują na nazwę "baśni
filozoficznych".
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Zainteresowała mnie szczególnie 'Sodoma i Gomora ' oraz powieść Hena, którego twórczość dotychczas znam tylko z opowiadań :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja także twórczości Hehna jestem bardzo ciekawa, mam już Crimen i właśnie Nikt nie woła...tylko nie wiem, od której ksiażki zacząć:)
UsuńRecepta na miłość jest sympatyczna i widzę, że już Tyrmanda dostałaś, ja jeszcze czekam:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie się ucieszyłam, ze Tyrmand tak szybko do mnie dotarł. Firma wysyłająca książki z MG mieści się u mnie w Łodzi, może dlatego szybciej dostałam.
UsuńSuper stos! Mam w planach Kanalia.
OdpowiedzUsuń"Kanalię" mogłabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznałabym opinię Tyrmanda:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa jego opinii, w tym tygodniu nie uda mi się jeszcze zabrać za lekturę, ale może w przyszłym.
UsuńOstatnio wszyscy prezentują stosiki na marzec :-) Przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńNo no, "Podpalacz" to coś dla mnie. Muszę się bliżej zapoznać z tą pozycją. ;]
OdpowiedzUsuńJa zamówiłam Podpalacza po recenzji naszej blogowej koleżanki-Agnieszki z krimifantamanii:)
UsuńChętnie sięgnęłabym po "Kanalię". Reszty książek chętnie przeczytam recenzje i wtedy może coś mnie bardziej zainteresuje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
"Receptę na miłość" przeczytałabym z chęcią, reszta też zresztą jest bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńMogę zapewnić, że "Wroniec" to świetna książka :) Mnie przypadła do gustu i porwała, chociaż czytałam ją kilka lat temu i pamiętam ją jak przez mgłę xD
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mnie także przypadnie do gustu.
UsuńŻyczę miłego czytania!:)
OdpowiedzUsuńO Tyrmanda widzę!:) Udanej lektury:)
OdpowiedzUsuń