Dom Wydawniczy PWN, Moje oceny: Walka...5,5/6, Grzech... 5/6
Obie książki napisane w formie reportaży. czytałam, a w zasadzie podczytywałam od kilku tygodni. Wczoraj wieczorem przeczytałam ostatni reportaż.
Walka jest kobietą to ostatni tom trylogii reportaży, która w całości poświęcona jest.
kobietom. Redaktorką książki i swoistym zbieraczem tekstów jest Urszula Jabłońska, dziennikarka
związana z Gazetą Wyborczą. Poprosiła ona osiem kobiet o opisanie historii
współczesnych Polek walczących. Wynika z nich, że kobiety walczą nie tylko na różnorodnych frontach, ale także przez bez mała całe życie. Wśród sportretowanych pań znajdziemy szeroką paletę pań. Wszystkie one toczą (toczyły) walkę heroiczną, każda z nich przeszła swoje własne piekło, każda z nich żyje, trwa i każdego dnia walczy dalej. Mnie najbardziej za serce chwyciły żołnierki służące na Bliskim schodzie, które muszą walczyć nie tylko z wrogiem, ale także z własnymi kolegami, współtowarzyszami broni, a przede wszystkim ze swoim wnętrzem, duszą, tęsknotą.
Pozostałe teksty opowiadają o kobietach Solidarności, o walczących w Powstaniu Warszawskim, ale także o nastolatkach (i dorosłych kobietach) walczących z anoreksją z własnym ciałem z własną psychiką.
Walka w niniejszej książce ma nie twarz kobiety, a jej prześladowców, sprawców, że owa walka jest w ogóle konieczna. To wiele twarzy, wiele oblicz, częstokroć takich, o których nigdy my czytelniczki byśmy nie pomyślały. To książka dla wszystkich o nas, kobietach, o naszych problemach, które były, lub są naszym udziałem. Warto sięgnąć po te reportaże i czerpać z nich lekcję, siłę do walki.
Z kolei tom Grzech jest kobietą to historie kobiet nieidealnych, które zrobiły coś, czego robić się nie powinno. Bohaterek jest 12, podobnie jak ich grzechów. Ale czy ich przewinienia to na prawdę grzechy? Wszak każda z nas ma coś na sumieniu. Częstokroć są to sprawy błahe, na które nie zwraca się uwagi, jakieś drobne przewinienia. Często to jednak są poważne czyny, sprawy, wręcz dramaty, które zaważyły na naszym, czyimś życiu.
Co istotne 12 reportaży o kobiecych grzechach napisali męźczyżni, którzy często postrzegają nas inaczej niż my same. Co z tego wynikło?
Obie książki są doskonale napisane, poruszają niezwykle ważne problemy. Nie ukrywam jednak, iż walka poruszyła mnie bardziej. Nie wiem dlaczego. Może dlatego, że niektóre grzechy kobiety wydały mi się zbyt banalnymi. Chociaż to chyba też nie adekwatne określenie. Ja po prostu części opisanych przewinień, grzechów, za takowe nie uważam. Tzn. teksty w dużej części są poruszające, jak np. ten o Agnieszce, która wyjeżdża z ukochanym męźczyzną, miłością życia i dziećmi do Pakistanu, aby zamieszkać z jego rodziną. Łatwo przewidzieć, jak póżniej potoczyły się sprawy. Sielanki nie było. Dramatyczna historia, przyznaję. Jednak takich historii od kilku lat jest mnóstwo, mniej lub bardziej nagłaśnianych. Już nie wywierają one (przynajmniej na mnie) aż tak wielkiego wrażenia. Nie chcę oceniać postępowania bohaterki, nie mam do tego prawa, w związku z tym wstrzymam się od opisu moich wrażeń odnośnie tego i pozostałych reportaży. Niemniej jest to doskonale napisany, pełen różnorodnych uczuć tom.
Z kolei tom dot. walki kobiet odebrałam bardzo osobiście. Jakby się tak zastanowić, to kobiety całe życie walczą, a to o lepszą ocenę w szkole, a to o dobrze zdane egzaminy, a to o pracę lub jej utrzymanie, o szczęście w rodzinie etc. A ponieważ sama mam dosyć trudny okres w życiu i toczę moja własną walkę, to ten tom poruszył mnie ogromnie.
Gorąco zachęcam do lektury. Każda z nas powinna po te książki sięgnąć. Raz, żeby przekonać się jak sama odbierze dany reportaż,a dwa - być może któryś z tekstów pomoże jakiejś czytelniczce w podjęciu decyzji, wybraniu właściwej drogi.
Taka seria tematycznych reportaży, historii z życia wziętych, to wg. mnie doskonały pomysł.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Żeby sięgnąć po reportaż, to muszę mieć na to prawdziwą chęć, więc ciężko stwierdzić czy kiedyś to przeczytam. Z pewnością są to ciekawe pozycje i warto je poznać, ale... No właśnie;)
OdpowiedzUsuńPozycje te już wcześniej wpadły mi w oko.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa tematyka! Chętnie bym przeczytałam obydwie książki.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, chętnie poznam te historie:)
OdpowiedzUsuńRzadko czytam reportaże, ale jak już na nie trafiam, to wolę prawdziwe historie wojenne lub coś w tym stylu. Książka raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowe wyzwanie: Stare, dobre czasy!
pasion-libros.blogspot.com
Grzech już czytałam i zrobił na mnie spore wrażenie. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać też Walkę :)
OdpowiedzUsuńTo jestem ciekawa, która książka wywrze na Tobie większe wrażenie. Daj proszę znać.
Usuń